- To będzie trochę typowy polski film: może nudny, może nie do końca będzie wiadomo, o co w nim chodzi – tak „z przymrużeniem oka” o swoim debiucie filmowym mówi elbląski dziennikarz, a teraz także scenarzysta i reżyser, Jacek Żukowski. W Elblągu trwają zdjęcia do „Polskiego filmu o lekkim zabarwieniu”.
Na początku był pomysł. Potem zbieranie funduszy i ekipy filmowej, do tego napisanie scenariusza i wykonanie kilkudziesięciu (jeżeli nie kilkuset) działań, by na planie filmowym mógł paść pierwszy klaps.
- W produkcję zaangażowało się całe znane mi środowisko filmowe z Elbląga. Gdyby nie oni, ten film by nie powstał - mówi Jacek Żukowski, reżyser i "kierownik zamieszania".
Jacka Żukowskiego elblążanie znają z ekranu telewizyjnego, z programów Truso TV. Środowisko literatów zna także jego sztukę „Bezdomni”. Teraz przyszedł czas na film - na razie krótkometrażowy, który jest dofinansowany ze stypendium przyznanego przez prezydenta Elblaga.
- Główną bohaterką jest dziesięcioletnia dziewczynka, która ma zbyt wybujałą wyobraźnię i przedstawia niektóre wydarzenia ze swojego życia (zarówno prawdziwe, jak i nieprawdziwe) w sposób przerysowany - opowiada Jacek Żukowski.
W głównej roli zobaczymy Natalię Wagasewicz, znaną z występów w zespole "Szalone Małolaty". Oprócz niej w filmie wystąpią aktorzy elbląskiego teatru: Irena Adamiak i Krzysztof Kolba oraz liczne grono statystów-amatorów.
- Natalka to niezwykle zdolne dziewczę. Zrobiła niesamowite wrażenie nawet na zawodowych aktorach - reżyser filmu dzieli się wrażeniami z pracy twórczej.
Ekipa filmowa ma już za sobą zdjęcia w szpitalu wojewódzkim i na scenie elbląskiego teatru. Reżyser chciałby je skończyć do połowy sierpnia. Potem pozostaje już tylko postprodukcja i prawdopodobnie na przełomie roku doczekamy się premiery.
- W produkcję zaangażowało się całe znane mi środowisko filmowe z Elbląga. Gdyby nie oni, ten film by nie powstał - mówi Jacek Żukowski, reżyser i "kierownik zamieszania".
Jacka Żukowskiego elblążanie znają z ekranu telewizyjnego, z programów Truso TV. Środowisko literatów zna także jego sztukę „Bezdomni”. Teraz przyszedł czas na film - na razie krótkometrażowy, który jest dofinansowany ze stypendium przyznanego przez prezydenta Elblaga.
- Główną bohaterką jest dziesięcioletnia dziewczynka, która ma zbyt wybujałą wyobraźnię i przedstawia niektóre wydarzenia ze swojego życia (zarówno prawdziwe, jak i nieprawdziwe) w sposób przerysowany - opowiada Jacek Żukowski.
W głównej roli zobaczymy Natalię Wagasewicz, znaną z występów w zespole "Szalone Małolaty". Oprócz niej w filmie wystąpią aktorzy elbląskiego teatru: Irena Adamiak i Krzysztof Kolba oraz liczne grono statystów-amatorów.
- Natalka to niezwykle zdolne dziewczę. Zrobiła niesamowite wrażenie nawet na zawodowych aktorach - reżyser filmu dzieli się wrażeniami z pracy twórczej.
Ekipa filmowa ma już za sobą zdjęcia w szpitalu wojewódzkim i na scenie elbląskiego teatru. Reżyser chciałby je skończyć do połowy sierpnia. Potem pozostaje już tylko postprodukcja i prawdopodobnie na przełomie roku doczekamy się premiery.
Sebastian Malicki