UWAGA!

Teraz ja - Liczniki czasu na światłach

 Elbląg, Liczniki czasu na światłach
fot. WS (arch. portEl.pl)

Niedawno na łamach Teraz ja poruszany był temat czasu włączonych żółtych świateł w sygnalizatorach drogowych. Mam nadzieję, że urzędnicy czytają artykuły i komentarze pod nimi i wyciągają z tego wnioski.

Jeżdżąc po naszym pięknym kraju widzę w innych miastach zamontowane na sygnalizacjach świetlnych liczniki czasu. Z własnego doświadczenia wiem, że jazda jest wtedy bezpieczniejsza i płynniejsza. Dojeżdżając do świateł z daleka widzimy ile sekund zostało do włączenia się światła żółtego, a to powoduje mniejszą ilość przejazdów na tym świetle oraz w miarę szybkie podjęcie decyzji o hamowaniu przed światłami, a przy tym zmniejszenie niebezpiecznych zdarzeń np. stłuczki. Oczywiście działa to też na korzyść pieszych.
       Jak już wspomniałem wcześniej, dzięki licznikom czasu ruch jest płynniejszy, a jest to ważne na naszych elbląskich ulicach, gdzie niektóre światła zbyt krótko są włączone i "przyśniecie" jednego kierowcy powoduje, że mała ilość samochodów może przejechać na zielonym, a to wzbudza nerwowość u innych użytkowników dróg. Do tego służy licznik, aby przy końcowych sekundach przygotować się do jazdy i w miarę szybko opuścić skrzyżowanie.
       W związku z tym chciałbym za pośrednictwem portelu, zapytać urzędników jaki jest koszt założenia takiego licznika, a do policji i ile mandatów rocznie wystawia elbląskim kierowcom za przejechanie na żółtym świetle, szczególnie tam, gdzie światła te zbyt krótko są włączone?
       Oczywiście wszyscy wiemy jak wygląda budżet miasta i z pewnością zamontowanie liczników czasu na większych skrzyżowaniach jest w sferze marzeń. Może więc warto na rzecz bezpieczeństwa sfinansować to przedsięwzięcie z budżetu obywatelskiego na przyszły rok, jako zadanie ogólnomiejskie?
      
Mex.
Liczba publikacji: 34
W tym miesiącu: 0
Ocena Głosów Komentarzy
6.0 2 9

A moim zdaniem...

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • świetny pomysł. Pooooopieram !!!
  • Może trzeba tylko uważnie jeździć. dojeżdżasz do świateł (40m) widzisz żółte - po prostu zatrzymujesz się, za chwilę czerwone. Widzisz zielone, upewniasz się o bezpieczeństwie i jedziesz. Ot cała filozofia i bez dodatkowych kosztów. Z czasem pewnie te timery pojawia się i u nas, ale po co na siłę.
  • właśnie chodzi o to abyś wjeżdżał na czerwonym - no i oczywiście płacił. Identyczna sytuacja jak z fotoradarami. Bezpieczeństwo to już jest drugorzędna sprawa. A ty kierowco wsiadając do auta już jesteś winny - nie dostosowałeś prędkości do warunków. ..
  • W wielu miastach to działa - no i jak widać, od lat liczników czasu tam nie zdejmują. Oczywiście znająć naszą "rzeczywistość" pewnie zaraz się okaże, że a "akredytowanej" firmie pana Henia (zapewne dziwnym trafem powiązanej jakoś z jakimiś ludźmi z urzędu;)) - taki PROSTY licznik kosztować będzie pewnie krocie (a na tabliczce: made in China). Poza tym - jak wtedy ma rosnąć nasz święty PKB kraju - mniej mandatów, mniej stłuczek - stracą na tym "wszyscy" - od budżetu "państwa", do pana Mietka blacharza i NFZ'tu (który będzie musiał się wykazać mniejszą ilością rannych przy kolejnych kontraktach). Oczywiście, że takie liczniki to dobry pomysł - tylko do tego trzeba mieć jaja, jak "włodarze" i innych, bardziej postępowych miastach. Autor zapomniał jeszcze napisać istotnej rzeczy - że oszczędza to także PALIWO (no tak, ale jak znowu ten PKB ma wiecznie wzrastać, jeśli ludzie będą kopcić dieslem o te kilka % mniej w Elblągu;). Brawa dla autora! Zdecydowanie pomysł wart wdrożenia (też o tym pisałem kilka razy, niestety tylko w komentach).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    PolskiAnarchista(2015-01-20)
  • Bez znaczenia NE, NEB czy NBR jak zobaczy taki licznik, to będzie myślał, że ma szampana otworzyć na 00.Tutaj WSZYSCY jeżdżą jak sieroty. Bez wyjątku. Zakręt z pocztowej w Armii Krajowej to dla niektórych taki niebezpieczny manewr, że trzeba pokonywać go z prędkością 2km/h. Skrzyżowanie Nowej z Teatralna(?) - widoczność już 30m przed skrzyżowaniem 100m w lewo, 100m w prawo, widać czy jest pusto, ale Asy i tak wyhamowują do 0km/h i rozglądają się 15 razy zanim skręcą.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    dynamicDriver(2015-01-20)
  • Są w kraju takie miejsca gdzie niespodziewanie krótko świeci się pomarańczowe i zaraz wskakuje czerwone- oczywiście mandaty się sypią:)
  • Czy nie prościej zastosować np. trzy mignięcia zielonego, aby w porę ostrzec dojeżdżających do skrzyżowania, że za moment będzie zmiana - "żółte" i czerwone. Obyłoby się bez kosztownych liczników czasu. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    kapryśny(2015-01-31)
  • Dlaczego projektant pokazanego skrzyżowania nie przewidział oddzielnego pasa do skrętu w lewo? Tak w ogóle komu przeszkadzało przejście dla pieszych przy poczcie - teraz auta skręcające z Armii Krajowej w Pocztową muszą stać na światłach. Dlaczego z Pocztowej nie można zawrócić na wspomnianym skrzyżowaniu?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    jasiepytam(2015-02-05)
  • Dlaczego projektant pokazanego skrzyżowania nie przewidział oddzielnego pasa do skrętu w PRAWO? Tak w ogóle komu przeszkadzało przejście dla pieszych przy poczcie - teraz auta skręcające z Armii Krajowej w Pocztową muszą stać na światłach. Dlaczego z Pocztowej nie można zawrócić na wspomnianym skrzyżowaniu?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    jasiepytam-ERRATA(2015-02-05)
Reklama