Wśród Polaków dominują Ślązacy, z zagranicy przyjeżdżają Niemcy, Litwini, Łotysze i Estończycy. Elbląg jest dla nich przystankiem podczas zwiedzania północnej Polski. Potrafi jednak zatrzymać i zainteresować gości na dłużej.
Tylko w lipcu z usług elbląskiej Informacji Turystycznej skorzystało prawie 8 tys. turystów. W porównaniu z czerwcem to wzrost o 2 tys. osób. W lipcu pracownicy elbląskiej IT służyli radą 6,4 tys. Polaków i 1,3 cudzoziemców. Ciekawostką jest fakt, że turyści z Polski wolą uzyskać informację w Bramie Targowej, cudzoziemcy głównie kierują się do Ratusza Staromiejskiego.
Po co przyjeżdżają?
- Najczęściej nie mają za dużo czasu, chcieliby więc zobaczyć Stare Miasto i najciekawsze obiekty w pobliżu - mówi Aneta Bożyczko z punktu Informacji Turystycznej w Ratuszu Staromiejskim.
Nie ma wątpliwości, że jak się wie, gdzie patrzeć to na elbląskiej starówce można spędzić cały dzień. Tajemnice Starego Miasta odkrywają przewodnicy PTTK podczas sobotnich „spacerów z przewodnikiem”. I na te spotkania przyjeżdżają turyści z innych miast.
- Dotychczas przez Elbląg tylko przejeżdżaliśmy, z okien samochodu było jednak widać, że to ładne miasto. Zdecydowaliśmy się przyjechać i zobaczyć, co ciekawego jest w tym mieście – powiedziała nam pani Ania z Gdańska, którą spotkaliśmy na spacerze z przewodnikiem.
Z rozmów spacerowych można wywnioskować, że w Elblągu brakuje bezpośrednich informacji związanych z poszczególnymi budynkami. Bo kto (oprócz uczestników spacerów z przewodnikiem) wie, że w cukierni przy ul. Kowalskiej mieściło się pierwsze kino w niemieckim Elbingu?
- Turyści pytają też o atrakcje w pobliżu Elbląga: najczęściej o Kanał Elbląski i szlak Green Velo. Mamy bardzo dużą grupę rowerzystów, którzy z naszego miasta zaczynają swoją podróż po wschodniej Polsce – mówi Aneta Bożyczko.
Z myślą o turystach elbląski PTTK we współpracy z jednym z wydawnictw opracował i wydał mapę turystycznych atrakcji Elbląga i okolic. Jest ona dostępna w punktach IT.
Skąd przyjeżdżają?
- Zauważyliśmy, że mamy bardzo dużo turystów ze Śląska i do końca nie wiemy dlaczego - przyznaje pracownica elbląskiej Informacji Turystycznej.
Wśród cudzoziemców tradycyjnie w czołówce utrzymują się Niemcy. Oprócz nich Elbląg odwiedzają „sąsiedzi”: Litwini, Łotysze, Estończycy, Szwedzi. Pojawiają się też mieszkańcy krajów położonych stosunkowo daleko od Elbląga, jak. np. Holendrzy czy Francuzi.
W związku z odbywającymi się w pobliskim Kaliningradzie meczami piłkarskich mistrzostw świata do naszego miasta przyjechali też kibice reprezentacji rozgrywających tam spotkania. Głównie była to turystyka sportowa, ale być może zagraniczni kibice wrócą do naszego miasta już w celach turystyki krajoznawczej.
Po co przyjeżdżają?
- Najczęściej nie mają za dużo czasu, chcieliby więc zobaczyć Stare Miasto i najciekawsze obiekty w pobliżu - mówi Aneta Bożyczko z punktu Informacji Turystycznej w Ratuszu Staromiejskim.
Nie ma wątpliwości, że jak się wie, gdzie patrzeć to na elbląskiej starówce można spędzić cały dzień. Tajemnice Starego Miasta odkrywają przewodnicy PTTK podczas sobotnich „spacerów z przewodnikiem”. I na te spotkania przyjeżdżają turyści z innych miast.
- Dotychczas przez Elbląg tylko przejeżdżaliśmy, z okien samochodu było jednak widać, że to ładne miasto. Zdecydowaliśmy się przyjechać i zobaczyć, co ciekawego jest w tym mieście – powiedziała nam pani Ania z Gdańska, którą spotkaliśmy na spacerze z przewodnikiem.
Z rozmów spacerowych można wywnioskować, że w Elblągu brakuje bezpośrednich informacji związanych z poszczególnymi budynkami. Bo kto (oprócz uczestników spacerów z przewodnikiem) wie, że w cukierni przy ul. Kowalskiej mieściło się pierwsze kino w niemieckim Elbingu?
- Turyści pytają też o atrakcje w pobliżu Elbląga: najczęściej o Kanał Elbląski i szlak Green Velo. Mamy bardzo dużą grupę rowerzystów, którzy z naszego miasta zaczynają swoją podróż po wschodniej Polsce – mówi Aneta Bożyczko.
Z myślą o turystach elbląski PTTK we współpracy z jednym z wydawnictw opracował i wydał mapę turystycznych atrakcji Elbląga i okolic. Jest ona dostępna w punktach IT.
Skąd przyjeżdżają?
- Zauważyliśmy, że mamy bardzo dużo turystów ze Śląska i do końca nie wiemy dlaczego - przyznaje pracownica elbląskiej Informacji Turystycznej.
Wśród cudzoziemców tradycyjnie w czołówce utrzymują się Niemcy. Oprócz nich Elbląg odwiedzają „sąsiedzi”: Litwini, Łotysze, Estończycy, Szwedzi. Pojawiają się też mieszkańcy krajów położonych stosunkowo daleko od Elbląga, jak. np. Holendrzy czy Francuzi.
W związku z odbywającymi się w pobliskim Kaliningradzie meczami piłkarskich mistrzostw świata do naszego miasta przyjechali też kibice reprezentacji rozgrywających tam spotkania. Głównie była to turystyka sportowa, ale być może zagraniczni kibice wrócą do naszego miasta już w celach turystyki krajoznawczej.
Sebastian Malicki