Właściwie nic nie wiadomo, tylko wiadomo, że Zieleń na tym bardzo straci, będą zwolnienia, klienci w większości już tam nie przyjadą. Ciekawe, kto w Urzędzie Miasta wpadł na taki pomysł, by w sytuacji, gdzie brak chętnych na mieszkania w nowo budowanych domach, a terenów wolnych w Środmiesciu, ciągle bez liku, zabierać ten teren na przedmieściach Zieleni Miejskiej. to jest bez sensu. Przewiduję, że ten teren dlugo będzie stał pusty, chyba, że sprzeda się pod domki jednorodzinne.