- Mam pewne wątpliwości co do skali tego przedsięwzięcia – tak o planach rozbudowy teatru i Światowida mówił dzisiaj w Elblągu wiceminister kultury Piotr Żuchowski. Jako nowy przewodniczący sejmiku wojewódzkiego obiecał, że będzie organizował sesje sejmiku nie tylko w Olsztynie, ale także w Elblągu i Ełku.
Piotr Żuchowski przyjechał do dzisiaj do Elbląga, by spotkać się z nowym prezydentem Witoldem Wróblewskim, szefami kilku instytucji kultury i dziennikarzami.
- Jestem chyba pierwszym petentem pana prezydenta – żartował Piotr Żuchowski. - Pojawiłem się nieprzypadkowo, by rozmawiać na temat projektów, które są i mogą być realizowane w Elblągu. A także o sytuacji w mieście. Chciałbym zadeklarować głęboką współpracę w rozwiązywaniu problemów zarówno ze strony samorządu województwa warmińsko-mazurskiego, jak i ministerstwa. Niezależnie kto będzie marszałkiem, PSL weźmie odpowiedzialność za województwo. Elbląg potrzebuje dzisiaj prawdziwych przyjaciół i mam nadzieję, że ta współpraca będzie wymierna dla mieszkańców miasta - deklarował Piotr Żuchowski.
Nie bez znaczenia jest to, że zarówno Piotr Żuchowski jak i nowy prezydent Elbląga Witold Wróblewski należą do PSL. - Wiele problemów, które trzeba rozwiązywać w Elblągu, potrzebują wsparcia z różnych szczebli i rządowego i wojewódzkiego. Cieszę się, że możemy liczyć na takie wsparcie – powiedział Witold Wróblewski.
Szef sejmiku, dopytywany przez dziennikarzy, zadeklarował, że będzie częstym gościem w Elblągu. Nie ma jednak szans na to, by to w naszym mieście była siedziba sejmiku wojewódzkiego. - Mamy doświadczenia z innych województw, między innymi z Torunia i Bydgoszczy. To co tam się dzieje, to nie jest przykład do naśladowania – stwierdził Piotr Żuchowski.
Czy będą chociaż sesje wyjazdowe sejmiku w Elblągu? - To dobry pomysł, ja go kupuję – zadeklarował Piotr Żuchowski. - Będziemy organizować sesje wyjazdowe zarówno w Elblągu, jak i w Ełku.
Wątpliwości Piotra Żuchowskiego, który cały czas jest również wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego, budzą za to plany rozbudowy siedziby Teatru im. Sewruka i Centrum Spotkań Europejskich Światowid. Ta inwestycja jest wpisana na listę rezerwową w kontrakcie wojewódzkim. - Mam pewne wątpliwości do skali tego przedsięwzięcia i czemu ma to finalnie służyć – stwierdził Piotr Żuchowski. - Pamiętam, gdy rozmawialiśmy o tym projekcie w kierownictwie ministerstwa, to były bardzo poważne wątpliwości, czy ten projekt nie jest robiony ze zbyt dużym rozmachem. Mamy już takie sytuacje w kraju, że obiekty kulturalne, które były wznoszone z wielkim rozmachem, mają potężny problem w bieżącej działalności. Okazuje się, że budżety tych instytucji służą głównie temu, by je ogrzać, naprawić to czy tamto, a nie pewnej kreacji dla mieszkańców. Takim przykładem jest Opera Podlaska. Drugim problemem jest to, że Unia Europejska w kolejnej perspektywie nie będzie raczej dawała środków na budowę instytucji kultury, a być może nawet i na rozbudowę. Trwają negocjacje w tej sprawie.
- Jestem chyba pierwszym petentem pana prezydenta – żartował Piotr Żuchowski. - Pojawiłem się nieprzypadkowo, by rozmawiać na temat projektów, które są i mogą być realizowane w Elblągu. A także o sytuacji w mieście. Chciałbym zadeklarować głęboką współpracę w rozwiązywaniu problemów zarówno ze strony samorządu województwa warmińsko-mazurskiego, jak i ministerstwa. Niezależnie kto będzie marszałkiem, PSL weźmie odpowiedzialność za województwo. Elbląg potrzebuje dzisiaj prawdziwych przyjaciół i mam nadzieję, że ta współpraca będzie wymierna dla mieszkańców miasta - deklarował Piotr Żuchowski.
Nie bez znaczenia jest to, że zarówno Piotr Żuchowski jak i nowy prezydent Elbląga Witold Wróblewski należą do PSL. - Wiele problemów, które trzeba rozwiązywać w Elblągu, potrzebują wsparcia z różnych szczebli i rządowego i wojewódzkiego. Cieszę się, że możemy liczyć na takie wsparcie – powiedział Witold Wróblewski.
Szef sejmiku, dopytywany przez dziennikarzy, zadeklarował, że będzie częstym gościem w Elblągu. Nie ma jednak szans na to, by to w naszym mieście była siedziba sejmiku wojewódzkiego. - Mamy doświadczenia z innych województw, między innymi z Torunia i Bydgoszczy. To co tam się dzieje, to nie jest przykład do naśladowania – stwierdził Piotr Żuchowski.
Czy będą chociaż sesje wyjazdowe sejmiku w Elblągu? - To dobry pomysł, ja go kupuję – zadeklarował Piotr Żuchowski. - Będziemy organizować sesje wyjazdowe zarówno w Elblągu, jak i w Ełku.
Wątpliwości Piotra Żuchowskiego, który cały czas jest również wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego, budzą za to plany rozbudowy siedziby Teatru im. Sewruka i Centrum Spotkań Europejskich Światowid. Ta inwestycja jest wpisana na listę rezerwową w kontrakcie wojewódzkim. - Mam pewne wątpliwości do skali tego przedsięwzięcia i czemu ma to finalnie służyć – stwierdził Piotr Żuchowski. - Pamiętam, gdy rozmawialiśmy o tym projekcie w kierownictwie ministerstwa, to były bardzo poważne wątpliwości, czy ten projekt nie jest robiony ze zbyt dużym rozmachem. Mamy już takie sytuacje w kraju, że obiekty kulturalne, które były wznoszone z wielkim rozmachem, mają potężny problem w bieżącej działalności. Okazuje się, że budżety tych instytucji służą głównie temu, by je ogrzać, naprawić to czy tamto, a nie pewnej kreacji dla mieszkańców. Takim przykładem jest Opera Podlaska. Drugim problemem jest to, że Unia Europejska w kolejnej perspektywie nie będzie raczej dawała środków na budowę instytucji kultury, a być może nawet i na rozbudowę. Trwają negocjacje w tej sprawie.
RG