UWAGA!

MOPS: Nie trzeba chować telewizora...

Rozmowa z Mirosławą Grochalską, wicedyrektorką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Elblągu.

Joanna Ułanowska-Horn: Ile elbląskich rodzin otrzymuje dodatki mieszkaniowe?
     Mirosława Grochalska: Na dzisiaj jest to około 6 tysięcy rodzin i osób indywidualnych.
     
     J.U.: Czy to jest duża liczba?
     M.G.: Możemy to przyrównać do osób, które korzystają ze świadczeń pomocy społecznej. Też jest to liczba około 6 tysięcy. To jest znaczny procent mieszkańców Elbląga korzystających z pomocy.
     
     J.U.: W I kwartale tego roku do Wydziału Spraw Mieszkaniowych wpłynęło ponad 4.200 wniosków o przyznanie dodatków mieszkaniowych. Wiele z nich składanych było po raz pierwszy.
     M.G.: W tym roku jest prawie o połowę więcej wniosków, jeśli weźmiemy pod uwagę analogiczny okres roku ubiegłego. To nie są oczywiście wszystkie nowe wnioski. Nowych jest około 15 proc. Są to rodziny, które dotychczas nie korzystały z dodatków mieszkaniowych.
     
     J.U.: A co się stało, że tak dużo osób złożyło wnioski?
     M.G.: Wynika to po części ze zmiany przepisów. W poprzedniej ustawie osoba, która składała wniosek o przyznanie dodatku np. w miesiącu kwietniu, od tego samego miesiąca go otrzymywała. Teraz natomiast ktoś, kto składa wniosek o dodatek, pieniądze otrzymuje od następnego miesiąca.
     
     J.U.: Ale być może oznacza to też, że stajemy się biedniejsi?
     M.G.: Te 15 proc. nowych wniosków, o których mówiłam, może oznaczać, że ludziom finansowo jest coraz ciężej.
     
     J.U.: Na ile rzetelnie te wnioski przedstawiają sytuację elbląskich rodzin? MOPS ma teraz możliwość weryfikacji wniosków poprzez wywiad środowiskowy. Pracownicy socjalni mogą wybrać się do domu zainteresowanego...
     M.G.: Trafiają się niestety nie do końca prawdziwe wnioski. Zdarzają się różne sytuacje. Większość potwierdza to, co zadeklarowano we wniosku, natomiast zdarzają się przypadki, że nie wszystkie dane pokrywają się z rzeczywistym stanem.
     
     J.U.: Ale nie trzeba chować telewizora przed wywiadem...
     M.G.: Absolutnie nic z tych rzeczy! Są jednak sytuacje, że główny lokator występuje o dofinansowanie czynszu, a nie przebywa w tym mieszkaniu. Gorzej - on je komuś wynajmuje i za to bierze pieniądze. Są także sytuacje, że we wniosku rodziny podają tylko dochody, jakie osiągają, a to, jak się okazuje nie jest wszystko. Są rodziny, które korzystają z dodatków mieszkaniowych, a w międzyczasie kupują luksusowy samochód.
     
     J.U.: Ile wniosków z tego właśnie względu odrzuciliście?
     M.G.: Wydaliśmy 340 decyzji odmownych właśnie z powodu wskazania przez zainteresowanych nieprawdy.
     
     J.U.: Mieszkańcy, którzy nie zgadzają się z decyzją urzędu, mogą się odwoływać.
     M.G.: Urząd Miejski wydając decyzję odmowną wskazuje drogę odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Każdy ma prawo odwołać się nawet nie pisząc, dlaczego.
     
     J.U.: Najniższy dodatek wynosi 10 zł 60 groszy. Kogo taka kwota ratuje?
     M.G.: Trudno powiedzieć, ale wysokość dodatków mieszkaniowych wyliczana jest matematycznie, zgodnie z ustawą. Czy wspomaga daną rodzinę? Trudno powiedzieć, ale chyba raczej nie.
     
     J.U.: A są też bardzo wysokie dodatki.
     M.G.: To zależy od kwoty czynszu wnioskodawcy. Najwyższy dodatek to prawie 400 zł.
     
     
     Programy Studia El prezentowane są we wtorki i piątki na antenie Telewizji Elbląskiej, wieczorem ok. 18.30.
przyg. Joanna Ułanowska-Horn (Radio Olsztyn)

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Pani szefowa bezczelnie kłamie. Składałem wniosek i został odrzucony z powodu mojego 14-letniego samochodu, który służy nie do podwożenia dzieci do szkoły, ale do działalności gospodarczej. Odpisano mi, że jak mnie stać na O.C. to nie mam tu czego szukać.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Upadający kupiec(2002-04-27)
  • Czy nie taniej byłoby zlikwidować MOPS,który kosztuje tyle, że na zapomogę zostaje 10,60 ?
  • o wyniku wywiadu nie decyduje pani dyr ale pracownicy wedle ktorych telewizor jest niekiedy niebywalym luksusem
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    dioskorides(2002-04-28)
  • co niktorzy dzieciom oddaja mieszkanie do dyspozycji a sami ida i wynajmuja mieszkanie dostaja zasilki dodatki mieszkaniowe renty maja ponad2 tys i tacy sobie pozyja aty bez pracy zdychaj z glodu bo masz rodzine za granica arodzina dobra na zdjeciu
Reklama