Dębowa kostka, która tworzy nawierzchnię mostu łączącego ul. Studzienną i Orlą, to nie jest strzał w dziesiątkę. Co jakiś czas trzeba ją naprawiać, dlatego Urząd Miejski chce wykonać ekspertyzę, która pomoże rozwiązać problem.
Jak twierdzą robotnicy pracujący przy naprawie mostu, przyczyną ciągłych usterek jest wada konstrukcyjna oraz materiał nawierzchni mostu. Kładka jest wyłożona dębową kostką, która jest podatna na pękanie.
- Materiał, z którego wykonano nawierzchnię, jest nieprzystosowany do tego żeby jeździły po nim samochody. Pod wpływem drgań kostka rusza się i pęka. Taka sytuacja będzie powtarzać się, dopóki nie zostanie zmieniony materiał konstrukcyjny - twierdzi jeden z pracowników firmy naprawiającej most.
Podobnie sprawę tłumaczy Urząd Miejski.
- Prawdopodobną przyczyną pojawiających się wybrzuszeń na Moście Dolnym w ciągu ulic Studziennej i Orlej jest znacząca różnica we właściwościach materiałów użytych do budowy mostu. W okresie obniżonych temperatur kostka dębowa chłonie wilgoć i rozszerza się, natomiast konstrukcja stalowa mostu, do której kostka została przyklejona ulega skurczeniu. Powoduje to pojawianie się wybrzuszeń w nawierzchni. W okresach wysokich temperatur mamy do czynienia z sytuacją odwrotną, która prowadzi do obkurczania się i poluzowania drewnianych kostek - tłumaczy Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy UM w Elblągu.
Do października 2016 roku elbląskie mosty są objęte gwarancją wykonawcy, w związku z tym, do tego czasu, wszystkie koszty naprawy obiektu pokrywa inwestor.
- Trwające aktualnie prace na Moście Dolnym związane z usunięciem wad kostki dębowej rozpoczęły się na nasz wniosek. W związku z tym, że jest to już czwarta naprawa kostki na tym obiekcie planujemy wykonać ekspertyzę, tak, aby przed upływem okresu gwarancyjnego znaleźć skuteczne i kompleksowe rozwiązanie pojawiających się pęknięć i wybrzuszeń w nawierzchni - dodaje Joanna Urbaniak
Obecnie jedna strona mostu jest wyłączona z ruchu pieszych. Taka sytuacja ma potrwać około tygodnia. Następnie robotnicy przeniosą się na drugą stronę kładki. Jak zapewnia Urząd Miasta, poza względami estetycznymi i zmniejszonym komfortem użytkowania most nie sprawia żadnego zagrożenia i jest w pełni sprawny.
- Materiał, z którego wykonano nawierzchnię, jest nieprzystosowany do tego żeby jeździły po nim samochody. Pod wpływem drgań kostka rusza się i pęka. Taka sytuacja będzie powtarzać się, dopóki nie zostanie zmieniony materiał konstrukcyjny - twierdzi jeden z pracowników firmy naprawiającej most.
Podobnie sprawę tłumaczy Urząd Miejski.
- Prawdopodobną przyczyną pojawiających się wybrzuszeń na Moście Dolnym w ciągu ulic Studziennej i Orlej jest znacząca różnica we właściwościach materiałów użytych do budowy mostu. W okresie obniżonych temperatur kostka dębowa chłonie wilgoć i rozszerza się, natomiast konstrukcja stalowa mostu, do której kostka została przyklejona ulega skurczeniu. Powoduje to pojawianie się wybrzuszeń w nawierzchni. W okresach wysokich temperatur mamy do czynienia z sytuacją odwrotną, która prowadzi do obkurczania się i poluzowania drewnianych kostek - tłumaczy Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy UM w Elblągu.
Do października 2016 roku elbląskie mosty są objęte gwarancją wykonawcy, w związku z tym, do tego czasu, wszystkie koszty naprawy obiektu pokrywa inwestor.
- Trwające aktualnie prace na Moście Dolnym związane z usunięciem wad kostki dębowej rozpoczęły się na nasz wniosek. W związku z tym, że jest to już czwarta naprawa kostki na tym obiekcie planujemy wykonać ekspertyzę, tak, aby przed upływem okresu gwarancyjnego znaleźć skuteczne i kompleksowe rozwiązanie pojawiających się pęknięć i wybrzuszeń w nawierzchni - dodaje Joanna Urbaniak
Obecnie jedna strona mostu jest wyłączona z ruchu pieszych. Taka sytuacja ma potrwać około tygodnia. Następnie robotnicy przeniosą się na drugą stronę kładki. Jak zapewnia Urząd Miasta, poza względami estetycznymi i zmniejszonym komfortem użytkowania most nie sprawia żadnego zagrożenia i jest w pełni sprawny.
Michał Skorupa