O niszczejących mostach nad oddanym po remoncie do użytku Kanale Elbląskim pisaliśmy kilka tygodni temu. Historia zakończyła się happy endem – mosty zostały częściowo naprawione, pojawiły się też barierki i oznakowanie, zapewniające bezpieczeństwo żeglarzom. Nadal jednak nie wiadomo, do kogo te mosty należą. Kto więc je naprawił?
- Historia z mostami zakończyła się happy endem. Co prawda nie wiadomo, kto jest właścicielem, kto zawinił, i kto poniósł teraz koszty, ale mosty mają nowe poręcze i oznakowanie szlaku wodnego. Teraz jest przynajmniej bezpiecznie zarówno dla poruszających się po moście, jak i pod mostem – napisał do nas Czytelnik, przysyłając aktualne zdjęcia.
Sprawdziliśmy. Drobne prace na mostach wykonał... Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, który nie uważa się za ich właściciela. - Nadal tak twierdzimy, ale postanowiliśmy wykonać drobne prace w poczuciu obowiązku i elementarnej odpowiedzialności. Tym bardziej że podczas rewitalizacji Kanału Elbląskiego siłą rzeczy powstały na mostach uszkodzenia, które zobowiązaliśmy się naprawić. Nie dokonaliśmy generalnego remontu konstrukcji, bo nie jesteśmy do tego upoważnieni, przeprowadziliśmy jedynie drobne niezbędne prace – powiedział nam Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Ile kosztowały prace? Na tę informację jeszcze czekamy.