UWAGA!

Motorniczowie chcą podwyżek

 Elbląg, Motorniczowie chcą podwyżek
(fot. Michał Skroboszewski)

Elbląskie tramwaje i zajezdnia przy ul. Browarnej zostały oflagowane. To kolejny etap protestu pracowników miejskiej spółki, którzy od miesięcy domagają się podwyżek. Jakich? 2 złote brutto za godzinę pracy.

Najniższa stawka godzinowa w Tramwajach Elbląskich to obecnie 13 złotych brutto. - Chcemy wprowadzenia do regulaminu wynagradzania dodatku kwotowego za pracę w niedzielę i święta oraz podwyżki stawki godzinowej - mówi Roman Kluczyk, przewodniczący Okręgu Północnego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej.
       Spór o wyższe place dla pracowników Tramwajów Elbląskich rozpoczął się w styczniu tego roku.
      
       800 tys. zł na podwyżki
      
- 9 stycznia zarząd związku wystąpił o rozmowy z dyrekcją w sprawie podwyżek stawki osobistego zaszeregowania o dwa złote do stawki godzinowej i wprowadzenia dodatku kwotowego za pracę w niedziele i święta – dodaje Roman Kluczyk. - Dyrekcja stwierdziła, że kwota podwyżki przekracza możliwości spółki. Chodziło o to, że ta podwyżka oznaczałaby wzrost kosztów o 800 tys. zł rocznie.
       4 kwietnia związek zawodowy sporządził pismo z żądaniami i dwa tygodnie później wszedł w spór zbiorowy ze spółką. Kolejne spotkania zarówno z dyrekcją spółki jak i władzami miasta nie przynosiły rezultatu i rozwiązania konfliktu.
       - Postanowiliśmy w formie protestu przeciwko brakowi negocjacji oflagować zakład i wagony tramwajowe. Dla nas to nie są rozmowy, odbijamy się od ściany – informuje przewodniczący związku. - Rozważamy też inne formy protestu, ale liczymy na dobrą wolę zarówno pracodawcy jak i władz miasta na temat przeszeregowania stawek. Płaca w Tramwajach Elbląskich jest według nas niska.
       Średnia płaca w spółce wynosi 3600 zł brutto miesięcznie wraz z nagrodą roczną. Na pensję składa się płaca zasadnicza, premia uznaniowa, prowizja za sprzedaż biletów oraz dodatki wynikające z kodeksu pracy z tytułu pracy na trzeciej zmianie. - Takie pieniądze to mało kto w spółce widział. Pracownicy z dwudziestopięcioletnim stażem pokazywali mi swoje odcinki, na których widniała suma 2800 zł brutto. Ostatnie osoby, które przeszły kurs motorniczego, mają z nadgodzinami niewiele ponad 2 tys. „na rękę” - twierdzi Roman Kluczyk. - „Najtańszy” pracownik zarabia 13 zł na godzinę, najwyższa stawka to ok. 16-16,50 zł na godzinę.
      
       Stanowisko prezydenta
      
100 procent udziałów w spółce Tramwaje Elbląskie ma samorząd. Po kilku godzinach od publikacji tekstu otrzymaliśmy stanowisko prezydenta miasta, przesłane przez Joannę Urbaniak, rzecznika prasowego.
       "Stroną w tym sporze nie jest prezydent, a dyrektor spółki. Niemniej jednak 19 maja prezydent spotkał się z przedstawicielami związku zawodowego Tramwajów Elbląskich. W spotkaniu tym uczestniczyli również: wiceprezydent Janusz Nowak oraz dyrektor spółki Tramwaje Elbląskie.
       Podczas spotkania związkowcy przedstawili swoje żądania dot. podwyżek płac i dodatków. Żadne decyzje jednak w tej kwestii nie zapadły. Należy jednak przypomnieć, że niecały rok temu, w
       lipcu 2016 roku w spółce tramwaje elbląskie nastąpiła podwyżka płac o 7 procent..Na przestrzeni ostatnich 3 lat wynagrodzenia na stanowiskach robotniczych wzrosły o 9 procent, natomiast na stanowiskach nierobotniczych zmalały o 6 procent. W związku z ogłoszoną 29 maja roku akcją protestacyjną, w najbliższym czasie przeprowadzone zostaną negocjacje, które przeprowadzi mediator z listy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej" - czytamy w urzędowym stanowisku. 
      
       Stanowisko zarządu spółki
       Dzisiaj (31 maja) otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania, które wysłaliśmy do spółki Tramwaje Elbląskie. Wynika z nich, że władze spółki nie mają pieniędzy na podwyżki. - Sytuacja finansowa Spółki TE nie pozwala na wprowadzenie do planu roku bieżącego kosztów związanych z podwyżką wynagrodzeń jak i dodatków do godzin przepracowanych w niedziele i Święta Bożego Narodzenia oraz Wielkiej Nocy – pisze Ryszard Murawski, zastępca dyrektora spółki Tramwaje Elbląskie. - W roku bieżącym ze względu na trudną sytuację finansową nie jesteśmy w stanie zaakceptować żadnej kwoty podwyżki płac.
       Kompromis ma znaleźć mediator. - Planujemy również przeprowadzenie spotkań z załogą Spółki TE w celu wyjaśnienia kwestii spornych występujących między związkami zawodowymi a Zarządem Spółki – dodaje Ryszard Murawski.
      
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • A ja chce nowego taboru, a nie starych odmalowanych trupów. ..
  • Najlepiej uciec od problemu na urlop,może sprawa się wyciszy.A tak w ogólne to faktycznie za takie pieniądze pracować w takich ciężkich warunkach porażka, ten dyrektor to powinien tych ludzi na rękach nosić.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    32
    8
    Goni123(2017-05-30)
  • Pomyśl sobie Ty jedziesz 30 min max tym tramwajem a człowiek który nim kieruje siedzi tam 8-10 godzin.
  • Górecki to totalna porażka. Dziwie się im, że jeszcze tam pracują. Niech się zwolnią wszyscy i sam sobie jeździ tymi gruchotami;)
  • Stare poniemieckie gruchory kupione za nasz pieniadze. Co chwile sie psuja. Gratuluje zakupu..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    4
    Gabrysia(2017-05-30)
  • Nadszedł czas pogonić ten komunistyczny beton z zarządu, który tylko napycha sobie kieszenie okradając motorniczych i kierowców autobusów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    25
    3
    złodziej(2017-05-30)
  • No ku. zeby glowa rodziny zarabiala 2 tys. Faet ma utrzymac rodzine za to. Ostatnio spotykam kolege podjarany bo dostal etat w urzedzie miejskim pytam ile zarabiasz a on 1900 zl nie cale. Wysmialem chlopa. I ty sie szczycisz ze majac jaja miedzy nogami do domu przynosisz taka kase. To ja wole byc fizolem i zarabiac dwa razy tyle i zapewnic zonie godne zycie i przyszlym dzieciom. Pozdrawiam wypierdka z urzedu. Glowe rodziny.
  • Podwyżka jest tym ludziom należy się a PIS da !
  • jak sie nie podoba to niech zmienią pracę albo idą na swoje.
  • Z tego co wiem nie wolno chwalić się kto ile zarabia, tym bardziej pokazywać kwitki. Zniesienie biletów wcale nie przyniesie strat, ponieważ odejdą wydatki na "kanarów", biuro obsługi klienta, drugowanie biletów, karte miejską etc. Likwidacja biletów mogła by się przyczynić do promocji miasta, ekologii, a straty nie okazały by się tak wielkie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    26
    4
    Jasiuu(2017-05-30)
  • i maja racje, w uni powinny być unijne zarobki
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    22
    0
    bialymurzyn(2017-05-30)
  • Prezydent widzi ten cyrk i nie reaguje czy udaje że nie ma problemu. Rozgonić tych z zarządu tramwai bo beton nic nie rozumie. PRL już było i teraz trzeba mieć mózgi nie legitymacje. Kupili nowe tzw tramwaje ten żółty zamiast jechać tłucze niemiłosiernie. Linia 1 i 3 to same ruiny jadą. Pisze się wam prawdę ale beton nie rozumie.
Reklama