Ok. 30 pracowników firmy Logstor Polska sp. z o.o. w Elblągu wyszło dziś (10 czerwca) przed bramę zakładu, by pikietować i okazać tym swoje niezadowolenie z polityki finansowej zarządu. - Chcemy premii tak, jak to było w latach poprzednich - mówi Andrzej Szatkowski, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ „Solidarność”. - Wypracowaliśmy nadwyżkę, więc pieniądze są. Zarząd spółki twierdzi inaczej.
W firmie Logstor Polska sp. z o.o. mieszczącej się przy ul. Malborskiej trwa spór zbiorowy. Pracownicy domagają się wypłaty premii, bo - ich zdaniem - zapracowali na nią.
- Każdego roku otrzymywaliśmy premie w wysokości jednej pensji - mówi Andrzej Szatkowski. - Zawsze tak się działo, gdy wypracowaliśmy nadwyżkę. W ubiegłym roku też pracowaliśmy ponad normę, więc spodziewaliśmy się dodatkowych pieniędzy. Tak się jednak nie stało.
Premia, której domagają się pracownicy, to kwota rzędu od kilkuset do kilku tysięcy złotych na osobę. Rozgoryczenie jest, bo zbliżają się wakacje i co niektórzy zagospodarowali już przyszłe pobory. Władze spółki odmawiają jednak wypłaty premii. Trwa więc spór zbiorowy.
- 30 maja przeprowadziliśmy referendum strajkowe - mówi Andrzej Szatkowski. - Wzięło w nim udział 70 proc. załogi, 99 procent tej grupy opowiedziało się za strajkiem. Musimy jednak zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić. Chcemy rozmawiać.
- Prawdą jest, że w ubiegłym roku pracownicy podnieśli efektywność pracy i dlatego zostały im wypłacone podwyżki - wyjaśnia Ludmiła Kulawik, dyrektor ds. personalnych Logstor Polska. - Obecnie trwa spór zbiorowy, którego przedmiotem są nagrody. Układ zbiorowy zakłada, że po osiągnięciu określonego wyniku zarząd może, podkreślam, może, przyznać nagrody. Ale teraz nie zaistniały przesłanki do takiego działania. Nagród nie będzie, co nie oznacza, że nie proponujemy pracownikom innych rozwiązań - dodaje. - Otrzymali już podwyżki - administracyjni 13-procentowe, produkcyjni zaś 6-procentowe. Dodatkowo od lipca tego roku otrzymają kolejne rzędu odpowiednio 2 i 10 procent.
W firmie Logstor Polska w Elblągu pracują 204 osoby. Średnia płaca pracownika produkcji to kwota powyżej 2 tysięcy złotych.
- Są jeszcze nagrody za pomysły - mówi dyrektor Kulawik. - Jeżeli ktoś zauważy, że w pracy zakładu można wprowadzić udoskonalenia, niech to zgłosi. Czekają pieniądze, nawet kilkaset złotych.
- Każdego roku otrzymywaliśmy premie w wysokości jednej pensji - mówi Andrzej Szatkowski. - Zawsze tak się działo, gdy wypracowaliśmy nadwyżkę. W ubiegłym roku też pracowaliśmy ponad normę, więc spodziewaliśmy się dodatkowych pieniędzy. Tak się jednak nie stało.
Premia, której domagają się pracownicy, to kwota rzędu od kilkuset do kilku tysięcy złotych na osobę. Rozgoryczenie jest, bo zbliżają się wakacje i co niektórzy zagospodarowali już przyszłe pobory. Władze spółki odmawiają jednak wypłaty premii. Trwa więc spór zbiorowy.
- 30 maja przeprowadziliśmy referendum strajkowe - mówi Andrzej Szatkowski. - Wzięło w nim udział 70 proc. załogi, 99 procent tej grupy opowiedziało się za strajkiem. Musimy jednak zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić. Chcemy rozmawiać.
- Prawdą jest, że w ubiegłym roku pracownicy podnieśli efektywność pracy i dlatego zostały im wypłacone podwyżki - wyjaśnia Ludmiła Kulawik, dyrektor ds. personalnych Logstor Polska. - Obecnie trwa spór zbiorowy, którego przedmiotem są nagrody. Układ zbiorowy zakłada, że po osiągnięciu określonego wyniku zarząd może, podkreślam, może, przyznać nagrody. Ale teraz nie zaistniały przesłanki do takiego działania. Nagród nie będzie, co nie oznacza, że nie proponujemy pracownikom innych rozwiązań - dodaje. - Otrzymali już podwyżki - administracyjni 13-procentowe, produkcyjni zaś 6-procentowe. Dodatkowo od lipca tego roku otrzymają kolejne rzędu odpowiednio 2 i 10 procent.
W firmie Logstor Polska w Elblągu pracują 204 osoby. Średnia płaca pracownika produkcji to kwota powyżej 2 tysięcy złotych.
- Są jeszcze nagrody za pomysły - mówi dyrektor Kulawik. - Jeżeli ktoś zauważy, że w pracy zakładu można wprowadzić udoskonalenia, niech to zgłosi. Czekają pieniądze, nawet kilkaset złotych.
Wczoraj (9 czerwca) odbyło się spotkanie zarządu z pracownikami.
- Zakończyliśmy fazę rokowań, podpisaliśmy protokół rozbieżności i czekamy na mediatora - dodaje Ludmiła Kulawik.
Relacja Marty Hajkowicz:
A