Dziś (16 października), przy al. Grunwaldzkiej, po godzinie 21 spłonął mercedes. Właściciel pojazdu wyszedł na papierosa i wtedy zobaczył, że auto się pali. Na miejsce wezwano straż pożarną, ale samochodu nie udało się uratować. Zobacz zdjęcia.
Mercedes zaparkowany był pod sklepem z częściami samochodowymi. To właściciel pojazdu, zupełnie przez przypadek, pierwszy zobaczył palący się samochód. Kiedy straż pożarna dotarła na miejsce auto paliło się już całe. Mimo że mercedes spłonął niemal doszczętnie, część z rzeczy osobistych znajdujących się w bagażniku udało się uratować. Przyczyny pożaru wyjaśni policyjne dochodzenie. Na szczęście nic nikomu się nie stało.
MS