Do przedmówcy "nie-wieśniaka": Jak ma się Elbląg rozwijać? Proponuję tak jak Kopenhaga, Nowy Jork, a ostatnio np. Lublin (sprawdź hasła: Jan Gehl - Miasta dla ludzi). Chyba że "rozwój" mierzysz wyłącznie liczbą ton wylanego asfaltu i betonu
O czym ty chloptasiu mowisz. Niedlugo to miasto calkiem zarosnie perzem, bo w miejscu niezrealizowanych inwestycji i tu uklon dla wszystkich co zawsze sa na NIE, skutecznie bedzie postepowal rozrost krzakow. Wiec nie przejmuj sie, wkrotce nasze miasto przestanie istniec, a powstanie puszcza.