Policjanci w sylwestrową noc wzywani byli łącznie 88 razy. Spora część zgłoszonych interwencji dotyczyła hałasu oraz używania środków pirotechnicznych. Funkcjonariusze interweniowali też w sytuacji, gdy lekko ranna, najprawdopodobniej od petardy, została 18-latka oraz podczas pościgu za kierowcą, który nie zatrzymał się do drogowej kontroli. Wcześniej zatrzymali także sprawcę rozboju na 63-letniej kobiecie.
Ostatnia z opisywanych sytuacji miała miejsce wczoraj w okolicach ulicy Fałata. Na idącą chodnikiem 63-letnią kobietę napadł mężczyzna, uderzył ją w twarz i wyrwał torebkę. Mężczyzna uciekł, ale kilka ulic dalej ukrył się przed policjantami w klatce schodowej pobliskiego domu. Gdy funkcjonariusze weszli do środka, udawał, że jest mieszkańcem i wychodzi właśnie „na papierosa”. Policjanci nie dali wiary tym wyjaśnieniom, przeszukali mężczyznę i znaleźli przy nim portfel należący do okradzionej kobiety. Jej torebkę 41-letni Artur T. ukrył na ostatnim piętrze budynku. Sprawca został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz odpowie za rozbój. Był wcześniej notowany i odbywał karę pozbawienia wolności.
Policjanci w Sylwestra ścigali też kierowcę, który nie chciał zatrzymać się do kontroli na ul. Radomskiej. Policjanci zatrzymali uciekające audi, zajeżdżając mu drogę w miejscowości Bielnik Drugi. Wtedy też okazało się, że kierujący to 23-letni Artur B. Badanie alkotestem wykazało 0,3 promila alkoholu w organizmie. Jednak to nie alkohol, jak się okazało, był głównym powodem ucieczki mężczyzny. Do kwietnia 2020 roku posiada on zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Za niestosowanie się do powyższego orzeczenia sądu może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie on również za wykroczenia w tym niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Policjanci w Sylwestra ścigali też kierowcę, który nie chciał zatrzymać się do kontroli na ul. Radomskiej. Policjanci zatrzymali uciekające audi, zajeżdżając mu drogę w miejscowości Bielnik Drugi. Wtedy też okazało się, że kierujący to 23-letni Artur B. Badanie alkotestem wykazało 0,3 promila alkoholu w organizmie. Jednak to nie alkohol, jak się okazało, był głównym powodem ucieczki mężczyzny. Do kwietnia 2020 roku posiada on zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Za niestosowanie się do powyższego orzeczenia sądu może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie on również za wykroczenia w tym niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu