Wczoraj (27 czerwca), ok godz. 19.30, do Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim wpłynęło zawiadomienie o utonięciu nastolatka w Nogacie, w okolicach miejscowości Kępiny Małe. Chłopca próbowano uratować, niestety nie udało się.
Jak wyjaśnia podinsp. Krzysztof Kiwak, naczelnik wydziału prewencji KPP w Nowym Dworze Gdańskim, trzech chłopców z Marzęcina, w wieku ok. 14 – 15 lat, udało się nad rzekę, żeby popływać. W pewnym momencie zorientowali się, że jeden z nich nie wypłynął. Wezwali pomoc, na miejsce przyjechała straż pożarna, a grupa nurkowa przez ok. 30 minut szukała chłopca. Przyjechały również dwa zespoły ratownictwa medycznego, a także jednostka pogotowia lotniczego z Gdańska. Mimo reanimacji nie udało się uratować nastolatka.
Jak dodaje podinsp. Krzysztof Kiwak wezwano również prokuratora, który zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok.
- Rodzinie oraz pozostałym chłopcom udzielono pomocy psychologicznej – mówi podinsp. Kiwak.
Obecnie policja ustala, w jaki sposób doszło do tej tragedii.
Jak dodaje podinsp. Krzysztof Kiwak wezwano również prokuratora, który zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok.
- Rodzinie oraz pozostałym chłopcom udzielono pomocy psychologicznej – mówi podinsp. Kiwak.
Obecnie policja ustala, w jaki sposób doszło do tej tragedii.
red.