I w związku z taką postawą, brakiem odpowiedzialności ze strony kościoła, i dalszym gadanie bzdur, że nie ma żadnego problemu... Ludzie, zwłaszcza młodzi odchodzą od kościoła... Wcale się temu nie dziwię... Strach dziecko w obrębie kościoła same zostawić. Przez lata zapracowali sabie na to. Nie mówię że wszyscy... Ale jedno zgniłe jabłko popsuło całą skrzynkę.....
Z tego co wiem najczęściej ofiarami byli ministranci a co jeżeli nie chodziło tylko o pedofilię? Co jeżeli płeć ofiar miała też znaczenie.... Wiem, że to niepoprawne ale pytam?