Uczniowie elbląskich szkół i przedszkolaki przemaszerowali dziś (17 października) ulicami miasta w proteście przeciw marnowaniu żywności. Zobacz fotoreportaż.
Niemal 1/3 Polaków wyrzuca jedzenie - wynika z sondażu zrealizowanego na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności. Aby uwrażliwić elblążan na ten problem ulicami miasta - z placu Kazimierza Jagiellończyka do Galerii EL - przemaszerowały przedszkolaki oraz uczniowie.
- Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Żywności i wszystkie banki żywności obchodzą to święto organizując tego typu marsze – wyjaśnia Teresa Bocheńska, prezes Elbląskiego Banku Żywności.
Elbląski Bank Żywności stara się walczyć z marnowaniem jedzenia poprzez odbieranie od sieci handlowych produktów spożywczych, którym kończy się termin przydatności do spożycia.
- W ubiegłym roku w ten sposób pozyskaliśmy ok. 30 ton jedzenia – chwali się Teresa Bocheńska.
To oczywiście nie całe pożywienie, które udało się zdobyć elbląskiemu Bankowi Żywności. Oprócz odbierania żywności z sieci handlowych, wolontariusze banku organizują zbiórki, a także otrzymują produkty bezpośrednio od producentów. Elbląski bank współpracuje także z ogólnopolską Federacją Banków Żywności. W ubiegłym roku ze wszystkich źródeł udało się pozyskać 90 ton żywności. Została ona przekazana potrzebującym - zarówno osobom fizycznych, jak i organizacjom.
- Warzywa i owoce oddajemy do stołówek dla osób bezdomnych i potrzebujących – mówi prezes Elbląskiego Banku Żywności.
Inne produkty trafiają do świetlic terapeutycznych, część otrzymują bezpośrednio podopieczni banku. Niestety – jak wynika z badań Eurostatu – najwięcej pożywienia marnują zwykli ludzie.
- Trzeba dobrze zaplanować zakupy, nie kupować więcej niż przewiduje się, że się zje, pilnować terminów ważności, a to co zostanie wykorzystać do innych potraw – radzi Teresa Bocheńska.
Do zwykłych mieszkańców bank żywności chce dotrzeć za pośrednictwem dzieci. I niejako przy okazji uzmysłowić im, jakie skutki ma ich grymaszenie przy stole. O „niejadkach” najwięcej wiedzą nauczycielki z przedszkola.
- Mamy swoje sposoby na przekonanie dzieci do jedzenia. Np. zupa szpinakowa to "zupa szrekowa" i już dzieci chętniej jedzą – zdradza Grażyna Hak z Przedszkola nr 18.
Dzieci swoje propozycje na ograniczenie marnowania żywności przedstawiły na transparentach. Najciekawsze zostały nagrodzone. Pierwsze miejsce zajęła Natalia Kasprzyk ze Szkoły Podstawowej nr 6 za hasło "Nie marnuj jedzenia, bo jeszcze Ty możesz potrzebować pożywienia".
- Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Żywności i wszystkie banki żywności obchodzą to święto organizując tego typu marsze – wyjaśnia Teresa Bocheńska, prezes Elbląskiego Banku Żywności.
Elbląski Bank Żywności stara się walczyć z marnowaniem jedzenia poprzez odbieranie od sieci handlowych produktów spożywczych, którym kończy się termin przydatności do spożycia.
- W ubiegłym roku w ten sposób pozyskaliśmy ok. 30 ton jedzenia – chwali się Teresa Bocheńska.
To oczywiście nie całe pożywienie, które udało się zdobyć elbląskiemu Bankowi Żywności. Oprócz odbierania żywności z sieci handlowych, wolontariusze banku organizują zbiórki, a także otrzymują produkty bezpośrednio od producentów. Elbląski bank współpracuje także z ogólnopolską Federacją Banków Żywności. W ubiegłym roku ze wszystkich źródeł udało się pozyskać 90 ton żywności. Została ona przekazana potrzebującym - zarówno osobom fizycznych, jak i organizacjom.
- Warzywa i owoce oddajemy do stołówek dla osób bezdomnych i potrzebujących – mówi prezes Elbląskiego Banku Żywności.
Inne produkty trafiają do świetlic terapeutycznych, część otrzymują bezpośrednio podopieczni banku. Niestety – jak wynika z badań Eurostatu – najwięcej pożywienia marnują zwykli ludzie.
- Trzeba dobrze zaplanować zakupy, nie kupować więcej niż przewiduje się, że się zje, pilnować terminów ważności, a to co zostanie wykorzystać do innych potraw – radzi Teresa Bocheńska.
Do zwykłych mieszkańców bank żywności chce dotrzeć za pośrednictwem dzieci. I niejako przy okazji uzmysłowić im, jakie skutki ma ich grymaszenie przy stole. O „niejadkach” najwięcej wiedzą nauczycielki z przedszkola.
- Mamy swoje sposoby na przekonanie dzieci do jedzenia. Np. zupa szpinakowa to "zupa szrekowa" i już dzieci chętniej jedzą – zdradza Grażyna Hak z Przedszkola nr 18.
Dzieci swoje propozycje na ograniczenie marnowania żywności przedstawiły na transparentach. Najciekawsze zostały nagrodzone. Pierwsze miejsce zajęła Natalia Kasprzyk ze Szkoły Podstawowej nr 6 za hasło "Nie marnuj jedzenia, bo jeszcze Ty możesz potrzebować pożywienia".
Sebastian Malicki