Przybyły do nas ze Skandynawii, wraz ze zlodowaceniem, kilka tysięcy lat temu. Zostały tutaj i teraz nic nie jest w stanie ich stąd ruszyć. Niektóre doczekały się własnych legend i ciekawych historii. O czym mowa?
O charakterystycznych dla Wysoczyzny Elbląskiej głazach narzutowych.
- Wybierając się na wycieczkę warto o nich wcześniej poczytać i dowiedzieć się nieco więcej – zachęca Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. - Z wieloma z nich wiążą się ciekawe legendy i opowieści. Choćby o czarcie, który przegrał w karty z pastuszkami. Dawno, dawno temu temu kamień stał na pastwisku i niczym się nie wyróżniał. Upodobali go sobie pastuszkowie, którzy chętnie grali na nim w karty. Spotykali się tam między innymi w trakcie mszy. Spodobało się to diabłu, który przebrany z podróżnika dołączył do nich. W trakcie gry opowiadał prostym pastuszkom o wielkim świecie, dworach, zamkach i egzotycznych krainach. Pastuszkowie zasłuchali się, lecz jako wytrawni gracze nie stracili kontroli nad grą. Gdy w końcu diabeł sięgnął po raz kolejny do swojej sakwy, na dnie której nie było już żadnego srebrnika bardzo się rozzłościł – opowiada leśnik. - Przemienił się do swojej naturalnej postaci i cisnął kartami o kamień z taką siłą, że ten zmienił swój kształt. W trakcie ucieczki pastuszkowe dostrzegli, że diabeł podnosi kamień i ciska nim do pobliskiego potoku.
Jak tłumaczy Jan Piotrowski niektóre głazy są niepozorne, a inne mają imponujące rozmiary.
-Na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie. Są wśród nich takie, które były czczone już przez plemiona Pruskie. Wiele z nich otrzymało imiona, które w bardziej lub mniej zmienionej formie dotrwały do dzisiaj – wyjaśnia Jan Piotrowski. - Część kamieni spoczywających na dnie lasów Wysoczyzny Elbląskiej jest uznana za pomniki przyrody.
W lasach Nadleśnictwa Elbląg znajduje się 59 kamieni objętych tą formą ochrony przyrody.
- Siedem z nich to pojedyncze głazy, a reszta to 10 grup głazów, w skład których wchodzą 52 kamienie. Szukając informacji na ich temat warto zapoznać się z takimi jak Karciany kamień, Kamień złotego Wina, Kamień Edzdorfa, Cmentarzysko Gigantów, Diabelski Kamień czy Święty Kamień – wylicza leśnik. - To na początek nowej przygody związanej z poznawaniem Wysoczyzny Elbląskiej, która nieustannie zaskakuje.
Jak dodaje Jan Piotrowski część z tych kamieni można znaleźć w aplikacji Kraina Buka.
- Wybierając się na wycieczkę warto o nich wcześniej poczytać i dowiedzieć się nieco więcej – zachęca Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg. - Z wieloma z nich wiążą się ciekawe legendy i opowieści. Choćby o czarcie, który przegrał w karty z pastuszkami. Dawno, dawno temu temu kamień stał na pastwisku i niczym się nie wyróżniał. Upodobali go sobie pastuszkowie, którzy chętnie grali na nim w karty. Spotykali się tam między innymi w trakcie mszy. Spodobało się to diabłu, który przebrany z podróżnika dołączył do nich. W trakcie gry opowiadał prostym pastuszkom o wielkim świecie, dworach, zamkach i egzotycznych krainach. Pastuszkowie zasłuchali się, lecz jako wytrawni gracze nie stracili kontroli nad grą. Gdy w końcu diabeł sięgnął po raz kolejny do swojej sakwy, na dnie której nie było już żadnego srebrnika bardzo się rozzłościł – opowiada leśnik. - Przemienił się do swojej naturalnej postaci i cisnął kartami o kamień z taką siłą, że ten zmienił swój kształt. W trakcie ucieczki pastuszkowe dostrzegli, że diabeł podnosi kamień i ciska nim do pobliskiego potoku.
Jak tłumaczy Jan Piotrowski niektóre głazy są niepozorne, a inne mają imponujące rozmiary.
-Na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie. Są wśród nich takie, które były czczone już przez plemiona Pruskie. Wiele z nich otrzymało imiona, które w bardziej lub mniej zmienionej formie dotrwały do dzisiaj – wyjaśnia Jan Piotrowski. - Część kamieni spoczywających na dnie lasów Wysoczyzny Elbląskiej jest uznana za pomniki przyrody.
W lasach Nadleśnictwa Elbląg znajduje się 59 kamieni objętych tą formą ochrony przyrody.
- Siedem z nich to pojedyncze głazy, a reszta to 10 grup głazów, w skład których wchodzą 52 kamienie. Szukając informacji na ich temat warto zapoznać się z takimi jak Karciany kamień, Kamień złotego Wina, Kamień Edzdorfa, Cmentarzysko Gigantów, Diabelski Kamień czy Święty Kamień – wylicza leśnik. - To na początek nowej przygody związanej z poznawaniem Wysoczyzny Elbląskiej, która nieustannie zaskakuje.
Jak dodaje Jan Piotrowski część z tych kamieni można znaleźć w aplikacji Kraina Buka.
mw