UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • tylko Wilk. ..
  • do fama. to Niebieski miał napisać taki komentarz a Ty miałaś zrobić przytyk o promowaniu wiadomo kogo. jak widać kampania niczym scena obrotowa w teatrze, ciągle daje nowe przedstawienie i inne światło na kandydatów. czyżby styl Twoich wpisów zaczął się radykalizować? Niebieski.
  • Fama po prostu zawiśc przez Ciebie przebija? Nie ma argumentów, to wymysla sie: a może nie godzien być prezydentem bo skończył taką szkołe, a nie inna, a może prowadzi nie tą firmę, powinien inną. Zastanów się? Obecny prezydent Ci pasował i co sprawdzałaś żyiorys jaką szkołę skończył wybierając go na poprzednie kadencję. .. załosne:) Ja sądziłam, że dobry kandydat na prezydenta jest otwarty na ludzi, pomocny i powinien się pochwalić zasługami dla Naszego miasta. I to może zrobic Pan WILK. Mi i mojej rodzinie pomógł, jako jedyny:) jestem ZA!!
  • Każdy inny, tylko nie kandydat pis-lamu!
  • Nie muszę niczego panu W. zazdrościć, bo i szkołę mam lepszą, i mieszkanie większe - i nikt mi w tym nie pomagał. Pan W. również, bo należę do osób, które liczą tylko na siebie i swoje zdolności. To, że pan W. komuś pomógł, wyręczając pewnie jakąś instytucję, albo czyniąc komuś przysługę, to jeszcze nie powód, by mościć go w fotelu prezydenta. A co do moich zainteresowań osobistymi osiągnięciami kandydata, to przecież chyba naturalne, że chcę wiedzieć o nim jak najwięcej, zanim dokonam wyboru. Ja mam wrażenie, że w sprawie doświadczeń osobistych kandydatów panuje w kampanii jakaś powściągliwa nieśmiałość. A przecież to kandydat ma się wstydzić, jeśli jego życiorys szwankuje, a nie elektorat bać się i trwożyć na wszelki wypadek. Tyczy się to też "Niebieskiego", który w mojej niewinnej wypowiedzi dostrzegł radykalizm.
  • Ależ Pani Famo, Pani naprawdę nic nie rozumie. W tym mieście nie wypada być pojętnym lotnym i zorganizowanym i miejscowe czynne ( bierne nie wybierają wszak za nich wybierano całe życie i to im odpowiada) urnochody o tym wiedzą i wybierają sobie podobnych. Niestety wybory te są brzemienne w skutkach, czego od wielu dziesiątków lat doświadczamy w tym mieście. Ale jest nadzieja, że pozostaniemy przy biedzie nam już od wielu lat znanej i to jest krzepiące.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2010-10-01)
  • ye, ye, ye. ..
  • "Ponieważ ja reprezentuję nic. .. .. " pieknie napisanie Aborygenie. Od dawna mam takie o tobie zdanie. Najlepiej mędrkować w necie. Wszechwiedzący może na prezydenta. .. ..
  • zaczynamy się czepiać składni? to poproszę o analizę tego pięknego zdania ze strony internetowej Jerzego Wilka "Jerzy Wilk to radny, który cieszy się dużym zaufaniem, dlatego na dyżurach przyjmuje najwięcej mieszkańców oraz składa największą ilość interpelacji w ważnych sprawach dla Elblążan. " rozbawiła mnie zwłaszcza zbitka: duże zaufanie-najwięcej mieszkańców na dyżurach. mieszkańcy ufają, że Pan Wilk nikomu nie rozpowie tego co od nich usłyszy na dyżurze? Polonista! czy na sali jest polonista!? Niebieski.
  • Panie Aborygenie szacunek Pana wpis, że gmina nie jest kasą zapomogową, i dotyczący programu dostosowawczego szpitali świadczy, że jest Pan osobą wszechstronnie zorientowaną. Szkoda klawiatury ćwoki i tak niczego nie pojmą - domena Polska "się należy", "nie moje to rozdać" a ponadto 98 % radnych to osoby o przydomku jak J. Kaczyński "wielep" = wie lepiej. Nie ma kary nie ma miary. Z poważaniem
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    z polski(2010-10-01)
  • och ach noto pieknie. .. gratuluję:) to może fama na prezydenta skoro MA lepsza szkołę skończoną?:) cudny argument!
  • Wykształcenie to jest inwestycja, która im droższa (w sensie włożonej pracy i pieniędzy, wyjąwszy tzw. "kupowanie dyplomów" na kiepskich uczelniach), tym bardziej powinna się zwracać - tak jednostce, jak i społeczeństwu. Dlatego na wysokie, dobrze płatne stanowiska, z natury rzeczy powinny aspirować osoby o potwierdzonych, ponadprzeciętnych zdolnościach. Wykształcenie to też jeden z mierników inteligencji, dlatego - według mnie - warto o nie pytać kandydatów. I nie ma się co obrażać, bo inwestując swój głos w odpowiednich ludzi, stwarzamy w jakiejś mierze szansę na poprawę własnego losu, co oczywiście nie zwalnia nas z indywidualnych starań.
Reklama