UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • szkoda, że ty famo i ty aborygenie nie dorośliście, to tego według was, ,prostego" człowieka jakim pan Wilk, widać, że go nie znacie i nigdy z nim nie rozmawialiści. To bardzo ciepły i uczciwy człowiek, który stara się pomóc wielu ludziom. Wyśmiewanie jego wrażliwości to chwyty poniżej pasa. To lepiej być takim produktem marketingowym jak mały Grześ ? człowiek
  • Samorząd Łaskawco to nie ochronka tylko wojna z wszystkimi o wszystko. I to nie rzecz w dawaniu i pomaganiu, bo to należy do innych instytucji, powołanych w tym celu a samorząd ma tworzyć naszą przestrzeń życiowa i do tego nam trzeba ludzi z jajami i umiejętnościami a nie trybunów ludowych i wolontariuszy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    AborygenMiejscowy(2010-10-02)
  • Żeby tworzyć naszą przestrzeń życiową, trzeba troche sie orientować w życiu, w problemach mieszkańców, ich potrzebach. Nie sądzisz, że tu potrzebna jest doza empatii i wrażliwości ? No chyba, że tak nie sadzisz i tego nie rozumiesz:) Nie wchodze w rozmowy z ludźmi, którzy twierdza, że wykształcenie jest miernikiem inteligencji? hahahah:) Inteligencja to nie tylko wykucie materiału i zaliczenie, ważne jest też doświadczenie życiowe w otaczającym nas życiu:)
  • zgoda. Pan Wilk jest miły, serdeczny i wrażliwy na ludzką krzywdę. ale Elbląg teraz potrzebuje marketingowego pistoletu aby po latach zapaści wizerunkowej miasta zmienić wszystko. jakie Wilk ma pojęcie o promocji? skoro mając tak duże rynkowego uprawnienia nie zrobił z ELSINU potentata branżowego to rzucony na głęboką wodę nie poradzi sobie tym bardziej. Elbląg ma właśnie być produktem marketingowych i potrzebny jej jego kreator. proszę wybaczyć ale szef firmy nie radzącej sobie na rynku szczotek raczej nie da rady.
  • Zapoznałem się z Programem Jerzego Wilka, no i chyba PIS-u. Muszę przyznać, że z Jerzym w poprzedniej kadencji(byłem przew. komisji infrastruktury) dobrze się współpracowało; był zawsze przygotowany i dociekliwy. Ale teraz sie przeraziłem; to nie "Program", a jakaś wyliczanka, realizacyjnie możliwa w dziesiątej kadencji. Ta się kończy z groźbą braku uposażeń dla nauczycieli, wstrzymania wielu inwestycji. Ratują obligacje. A tutaj szczęśliwość dla wszystkich. Te same zresztą elementy widać po stronie PO. A przecież przed nami kadencja najtrudniejsza z dotychczasowych : nadal kryzys światowy, oszczędności państwa, spadek dochodów z mienia. A koszty "martwe" :Park Technologiczny, światłowód, hala? I inne, o których nawet radni nie wiedzą. Zamiast obiecanek należy na początek przeprowadzić remanent Miasta we wszystkich aspektach. Z tą wiedzą podzielić się z mieszkańcami-to obowiązek. A potem decydować, co można zrobić, aby chociażby złagodzić narastające problemy i potrzeby społeczne:bezrobocie młodzieży, mieszkania komunalne, migrację, infrastrukturę rekreacyjną. W "Programie" natomiast jest kontynuacja zasady "inwestycje dla inwestycji", a jakiś związek z potrzebami może zaistnieje. Na razie tego związku nie widać. Jurku, Elbląg wymaga nowego spojrzenia, ale "Program" ma oczy z boku. Pozdrowienia.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ryszard Klim(2010-10-02)
  • pewnie panie Klim to nowe spojrzenie ma Dziewałtowski, który popierał umieszczenie nas tym dziadostwie szuwarowo - bagiennym. A jeśli już jest pan taki obiektywny, to proszę powiedzięć gdzie pracują pana córki, czy nie w UM, a w ilu pracowała jedna z nich wydziałach ?
  • Odpowiadam na pytanie tchórzliwego Galla Anonima:moja jedna córka pracuje w UM od 14 lat, na urzędniczym, nie kierowniczym stanowisku. Czy ma to jakiś związek z "Programem" wyborczym J. Wilka? O moim obiektywiźmie, nie oportuniźmie( czy wie Pan co to słowo znaczy?) świadczy to, że właśnie od lat staram się być bardzo obiektywny, i krytyczny, w ocenie miejskich spraw, za co często" podpadam" u rządzących. Gdyby to miałoby jakiś związek z pracą mojej córki, to raczej śpiewałbym hosanny pod adresem władzy. Nie jestem jedynym wszystkowiedzącym; uważam jednak, że mam sporą wiedzę samorządową, a błędy wytykam i tym lewej, i tym z prawej strony sceny. Może podyskutujemy o meritum "Programu"? Podejrzewam jednak, że Pana mentalność i możliwości dotyczą tylko kadrowej teorii spisków ( chyba PIS? ). Deklaruję więc, że z przyjemnością poszerzę Waszą wiedzę o Mieście. Czekam na zaproszenie do zespołu programowego; naprawdę chciałbym, abyśmy wspólnie widzieli skalę problemów. Natomiast niech wyborcy zdecydują, kto efektywniej je rozwiąże. I dalej o córkach (jednak naprawdę jest Pan z PIS-u):druga córka nie pracuje w żadnej instytucji miejskiej. Proponuję pójść sprawdzonym śladem "dziadka z Wehrmachtu"; może Pan coś wykryje ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ryszard Klim(2010-10-02)
  • I jeszcze jedno: naprawdę nie chciałem obrażać Galla Anonima. Co do województwa szuwarowo-bagiennego: może ten "obiektywny" zaprezentuje decydentów z prawicy, podejmujących wówczas sprawę podziału administracyjnego. A przecież Pana PIS rządził niedawno; władza była przy "zasłużonych elblążanach". Zmiana przynależności dla nich to Pikuś. A może oni to zrobili, tylko my nie wiemy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ryszard Klim(2010-10-02)
  • Panie Ryszardzie, proszę nie umniejszać roli posła Dziewałtowskiego w kreowaniu nowego podziału administracyjnego. Przecież kandydat SLD głosował ZA włączeniem Elbląga do warmińsko-mazurskiego. Poświadczenie jest w dokumentach Sejmu RP.
  • Jeszcze raz : niczego nie umniejszam, ale w ten nieszczęśliwy-dla Elbląga- podział, były zaangażowane wszystkie strony układu politycznego. I tylko o to chodzi; bo pisząc wyłącznie o pośle W. Gintowt-Dziewałtowskim, umniejszamy właśnie rolę innych polityków. Czy to jest obiektywne? Popełniono wtedy błąd w ogólnej ocenie, chociaż ja mam swoje, nieco odmienne zdanie na temat manny trójmiejskiej. Mam prawo. Natomiast dzisiaj, po rządach PIS-u, a obecnie Platformy, nie słyszę lokalnych polityków związanych z tymi partiami, nawet pretendentów do stanowiska prezydenta, że podejmowali, i będą nadal podejmować starania, aby spełnić wolę elblążan wyrażoną w referendum. Tradycyjnie widzimy źdźbło u kogo innego, gorzej u siebie. Kochamy rozpamiętywać przeszłość, ale na tym się kończy nasza energia. Przypomnijmy więc przyszłym samorządowcom, że temat jest ciągle aktualny.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Ryszard Klim(2010-10-02)
  • Jakoś wszyscy mają pretensje, że jesteśmy w Olsztynie ale do Gdańska który z lubością zabrał Mierzeję nikt pretensji nie ma i nawet tego dostrzec nie chce. To politycy z pomorskiego i wtedy mieli i teraz mają największy wpływ na politykę prawicy a tym samym na podział terytorialny. My chcemy do Gdańska problem w tym, że Gdańsk nie chce Elbląga. To Mierzeja generuje setki milionów zł z turystyki i Elbląg mają w dupie. Czerwony
  • I jak sobie sami nie pomożemy poprzez mądre wybory i zarządzanie to nikt nam nie pomoże. Ani Gdańsk ani Olsztyn. To my mamy być mądrzy i liczyć na siebie a nie biadolić, że podział jest winien. Winien czy nie winien tego się nie zmieni. Z cymbałem, który ciągle wyjeżdża z tym WGD, że winien nie ma co gadać Panie Klim. Z debilami się nie dyskutuje jak mawia brzydki burak. Czerwony
Reklama