A za chwilę, tak im dokręci śrubę, że nie będą wiedziały, jak się nazywają i po co jest szkoła. Dep. Edu. najchętniej zostawiłby w Elblągu tylko jedną szkołę i spędził tam wszystkich uczniów, zostawił 20 nauczycieli, i najlepiej, żeby w klasach było po 100 dzieciaków, to ładna liczba i daje duże oszczędności. Zatrudnieni w departamencie są takimi samymi fachowcami, jak jaśnie nam panujący. Zajmują się bzdetami, zamiast wziąć się za bary i wyprowadzić nasze szkolnictwo na prostą. I nie mówię tu o ilości zdanych matur, bo to żaden wskaźnik wykształcenia.
chyba jakieś "słabe" liceum pisze o wskażniku matur, . "I nie mówię tu o ilości zdanych matur, bo to żaden wskaźnik wykształcenia", Liczba nauczycieli także nie świadczy o poziomie wykształcenia, a tym bardziej o jakości