UWAGA!

Nowe ceny biletów według PiS

 Elbląg, Nowe ceny biletów według PiS
(fot. Michał Skroboszewski)

Klub radnych PiS przygotował własny projekt obniżek cen biletów komunikacji miejskiej w Elblągu, który chce przegłosować na czerwcowej sesji. Tańsze mają być m.in. bilety kupowane u kierowcy, miesięczne imienne oraz semestralne dla uczniów i studentów. Mniej zapłacą też osoby, które zamiast jeździć po mieście autem, wybiorą komunikację miejską.

Ceny biletów komunikacji miejskiej mogą się okazać jednym z najważniejszych tematów nadchodzącej kampanii wyborczej. Na kwietniowej sesji Rady Miejskiej swoją propozycję obniżek przedstawił prezydent Witold Wróblewski, ale została ona odrzucona przez mający większość w Radzie klub Prawa i Sprawiedliwości, który o wiele wcześniej zapowiadał taki ruch, promując program „Elblążanin plus”. Dzisiaj na komisji gospodarki miasta poznaliśmy konkrety. Z projektu uchwały, autorstwa klubu radnych PiS, który jest przygotowywany na czerwcową sesję wynika, że cena jednorazowego papierowego biletu kupowanego w punktach sprzedaży się nie zmieni, za to obniżki będą dotyczyć wielu innych rozwiązań.
       I tak:
       1. bilet dla posiadaczy Elbląskiej Karty Miejskiej na jazdę do dwóch przystanków ma kosztować 2 zł (normalny) i złotówkę (obecnie 2,20 i 1,10 zł),
       2. bilet EKM powyżej dwóch przystanków: 2,30 i 1,15 zł (obecnie 2,60 zł i 1,30 zł)
       3. bilet przesiadkowy (przesiadka w ciągu 20 minut) – 1 grosz (obecnie 40 groszy)
       4. bilet jednorazowy godzinny kupowany u kierowcy – 3 zł i 1,50 zł (obecnie 3,40 zł i 1,70 zł)
       5. bilet imienny miesięczny dla uczniów i studentów na terenie miasta – 25 zł (obecnie nie ma takiego biletu, ulgowy miesięczny imienny kosztuje 42,50 zł)
       6. bilet semestralny dla uczniów i studentów – 120 zł (obecnie 180 zł)
       7. bilet miesięczny imienny – 80 i 40 zł (ulgowy), obecnie 85 zł i 42,50 zł
       8. bilet miesięczny na dni robocze – 75 zł i 37,50 zł (ulgowy), obecnie 80 i 40 zł
       W projekcie uchwały wprowadzono także nowe rozwiązanie – bilet w cenie 1,50 zł dla właścicieli pojazdów, którzy zamiast autem będą po mieście poruszać się komunikacją miejską. By z takiej propozycji skorzystać, będą musieli mieć przy sobie dowód rejestracyjny auta.
       Według wyliczeń miejskich urzędników, propozycje klubu radnych PiS mają kosztować miasto od 1,7 do 2 mln złotych, wcześniejsze propozycje prezydenta opiewały na kwotę 1,1 mln złotych. Podczas dzisiejszej dyskusji na posiedzeniu komisji gospodarki miasta okazało się też, że projekt uchwały klubu PiS nie miał kontrasygnaty skarbnika, co wywołało dyskusję między radnymi i wiceprezydentem Januszem Nowakiem. Negatywnie do propozycji odniósł się też na piśmie prezydent Elbląga.
       - Skąd prezydent ma wziąć pieniądze na ten cel? Projekt nie ma kontrasygnaty skarbnika. Ta propozycja rodzi skutki finansowe na przestrzeni lat, a nie jest ujęta w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Nie tak powinna być ta sprawa procedowana. Poza tym nie ma nic z darmo. Jeśli z tego powodu w budżecie powstanie deficyt, to trzeba będzie te pieniądze ściągnąć od mieszkańców – zwracał uwagę radnym Janusz Nowak.
       - A jak prezydent przedstawiał swoją propozycję, to była ona możliwa, tak? - odgryzał się Janusz Hajdukowski, radny PiS i przewodniczący komisji gospodarki miasta. - My dzisiaj nie podejmujemy decyzji tylko jako komisja gospodarki opiniujemy projekt uchwały. A sprawami finansowymi będzie zajmować się komisja finansowo-budżetowa. Przed sesją wszystko będzie gotowe – stwierdził.
       - Kierujecie nas w ślepą uliczkę. Przecież jeśli będziecie chcieli, to możecie przegłosować wszystko, macie większość. Pomijanie milczeniem odpowiedzi na pewne pytania źle o was świadczy – zarzucał radnym PiS Piotr Derlukiewicz, radny PO.
       - Proszę nie używać takich określeń. Podejmując decyzję, bierzemy zawsze pod uwagę interes miasta. Gdyby było inaczej, prezydent nie mógłby rządzić – ripostował Zenon Lecyk, radny PiS.
       Z kolei Maria Kosecka, radna niezależna, podkreśliła, że wcześniej zwracała się do prezydenta z wnioskami o obniżkę cen biletów komunikacji miejskiej. Zawsze odpowiedź była negatywna. - Nie ma pieniędzy, miasta nie stać na obniżki. Po dwóch, trzech miesiącach okazało się, że jednak pieniądze się znalazły. To nie jest w porządku – mówiła radna Kosecka.
       Ostatecznie komisja gospodarki miasta zaopiniowała projekt uchwały w sprawie biletów pozytywnie. Za było trzech radnych (wszyscy z PiS: Janusz Hajdukowski, Jolanta Lisewska i Zenon Lecyk), przeciw – Piotr Derlukiewicz (PO), a Ryszard Klim (SLD) i Maria Kosecka (niezależna) wstrzymali się od głosu.
       Teraz projekt trafi do innych komisji, a potem na sesję Rady Miejskiej, która odbędzie się 28 czerwca. Obniżki miałyby wejść w życie 1 września.
      
RG

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama