UWAGA!

Nowoczesna chce ulicy Mazowieckiego

 Elbląg, Młodzi Nowocześni z wnioskiem do prezydenta Elbląga
Młodzi Nowocześni z wnioskiem do prezydenta Elbląga (fot. nadesłana)

Dzisiaj elbląscy Młodzi Nowocześni złożyli do prezydenta Elbląga i przewodniczącego Rady Miejskiej wniosek, by patronem jednej z dekomunizowanych ulic był Tadeusz Mazowiecki.

„Tadeusz Mazowiecki był pierwszym niekomunistycznym premierem Polski od 50 lat, wcześniej od wielu lat brał udział w opozycji demokratycznej, która w znacznym stopniu przyczyniła się do obalenia systemu komunistycznego (…) Był to rząd przełomu, dzięki któremu poczyniono trudne reformy. Tadeusz Mazowiecki mimo swoich niewątpliwych zasług pozostał osobą skromną, był uczciwym i dobrym człowiekiem. Nazwanie ulicy w Elblągu jego imieniem było gloryfikacją jego zasług dla wolnej, demokratycznej Polski oraz wszystkich, którzy przyczynili się do budowy III Rzeczpospolitej” - napisali Młodzi Nowocześni we wniosku do prezydenta Elbląga.
       - Zachęcamy wszystkich do poparcia naszej inicjatywy i mamy nadzieję, że radni pozytywnie przychylą się do wniosku. Chcemy, by był to projekt ponadpartyjny, bo Tadeusz Mazowiecki to postać zasłużona dla wszystkich – twierdzą Młodzi Nowocześni.
      
oprac. na podst. inf. nadesłanej

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Fajnie, że młodzi się angażują. Mam nadzieje, że uda im się to zrealizować
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    16
    37
    MaciejBoro(2017-05-13)
  • banksterka z elblazkowa
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    24
    10
    maderfakjer(2017-05-13)
  • po więcej informacji zapraszamy na naszego fanpage'a :)
  • a starodawni Kiszczaka zapewne
  • co za różnica Kiszczak zrezygnował, naznaczyli Mazowieckiego.
  • No to teraz łopaty, trochę piachu, asfaltu i budować sobie ulicę. .
  • Żołnierze Wyklęci zostali przez Mazowieckiego przedstawieni jako mordercy, a prowadzona przez nich działalność jako „bezsensowna” i „szkodliwa”. – pisze Sławomir Cenckiewicz Krzysztof Wyszkowski: To człowiek, który zaczął działalność jako kolaborant stalinowski, a skończył jako kolaborant Jaruzelskiego i Kiszczaka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    28
    10
    JacekBoki(2017-05-13)
  • Jasne jest dekomunizacja ulic, a ci będą nadawac ubekom nazwy, a moze ulica Kiszczaka, jaruzelskiego. Polacy tak tęsknią za komuną, ubecją. SKANDAL !!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    25
    10
    graszka(2017-05-13)
  • W oficjalnych panegirycznych publikacjach poświęconych Tadeuszowi Mazowieckiemu skrzętnie pomijana jest napisana przez niego w 1952 roku książka „Wróg pozostał ten sam”. Mazowiecki napisał ją wspólnie z Zygmuntem Przetakiewiczem, byłym działaczem przedwojennej „Falangi” i bliskim współpracownikiem Bolesława Piaseckiego. Książka była elementem bezwzględnej komunistycznej kampanii wymierzonej w polskie podziemie niepodległościowe i wszelką opozycję.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    20
    5
    JacekBoki(2017-05-13)
  • Gdy Sowieci i ich kolaboranci stosowali powszechny terror wobec podziemia niepodległościowego, Mazowiecki pisał w swojej książce, że koncepcja „drugiego wroga” (komunistów) jest wytworem od lat ciągnącej się propagandy antykomunistycznej i antyradzieckiej, którą w nowych warunkach kontynuują ośrodki dywersji w rodzaju BBC, Głosu Ameryki, Radia Madryt i Radia Wolna Europa ze swoim przekazem: „zabijajcie się wzajemnie”.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    6
    JacekBoki(2017-05-13)
  • Przyszły premier III RP zaznaczał, że owa rewolucja musi rodzić ofiary: „Byłoby jakąś ahistoryczną, sentymentalną ckliwością nie widzieć tego, że każda wielka przemiana dziejowa pociąga za sobą ofiary także w ludziach. Każda rewolucja społeczna przeciwstawia sobie tych, którzy bronią dotychczasowego porządku rzeczy, i tych, którzy walczą o nowy; przeciwstawia bezlitośnie. Jej prawa są twarde. ” Co więc zrobić z antykomunistycznym podziemiem? Mazowiecki tłumaczył: „Człowiekowi, który świadomie i uporczywie daje posłuch tej dywersyjnej propagandzie, musimy otwarcie powiedzieć, że wraz z nią stawia na zapomnienie i schodzi na stromą drogę. Trzeba to wyrazić brutalnie, bo podobno śpiącego nigdy, nawet dość delikatnie – listkiem róży – przebudzić nie można. ”
  • W książce groził ludziom Kościoła nie uznającym treści wymuszonego na episkopacie Polski porozumienia z komunistami z kwietnia 1950 roku, które potępiało „bandy podziemia”. Przestrzegał przed „lepem zachodniej propagandy”. Pisał również o „agenturalnym, rewanżystowskim polskim Londynie”, składającym się z „kondotierów polskiego wstecznictwa”. Mieli oni uprawiać zakłamaną propagandę antykomunistyczną i podburzać świat do wojny. Oczywiście wszystko w imię interesów klas posiadających.
Reklama