UWAGA!

Nowoczesna: Nie tędy droga do reformy sądów

 Elbląg, Na spotkanie z posłem Mirosławem Pampuchem przyszło niewielu elblążan
Na spotkanie z posłem Mirosławem Pampuchem przyszło niewielu elblążan (fot. Michał Skroboszewski)

- Sądy rocznie załatwiają 17 mln spraw, a jest 10 tysięcy sędziów. Jest wiele spraw, które mogą załatwiać notariusze, adwokaci. To jest ten kierunek upraszczania procedur sądowych – mówił dzisiaj w Elblągu poseł Nowoczesnej Mirosław Pampuch.

Od kilku miesięcy trwa batalia o kształt sądownictwa w Polsce. Obóz rządowy chce wprowadzić radykalne zmiany w organizacji sądów, opozycja parlamentarna i pozaparlamentarna jest przeciw. Nowoczesna organizuje spotkania, na których chce przybliżyć mieszkańcom problematykę planowanych zmian w sądach. Dzisiaj (16 października) takie spotkanie zorganizowało lokalne koło partii w Elblągu. Tłumów nie było.
       - Chcieliśmy przekazać informacje na temat ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Te ustawy nie mają nic wspólnego z reformą sądownictwa, są to wyłącznie ustawy, które mają podporządkować sędziów i sądownictwo klasie politycznej, a tym samym zlikwidować konstytucyjny trójpodział władz – mówił poseł Mirosław Pampuch.
       Pierwsze posunięcia likwidujące trójpodział władzy już są. - Na podstawie ustawy o sądach powszechnych minister sprawiedliwości i prokurator generalny ma pełną władzę w wyborze prezesów sądów i ich zastępców – ostrzegał Mirosław Pampuch.
       Nowoczesna obawia się dalszego łamania konstytucji poprzez przyjęcie projektów ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa, które wyszły z Kancelarii Prezydenta. - Społeczeństwu nie mówi się, co to w ogóle jest za Krajowa Rada Sądownictwa. Ona ma jeden podstawowy cel: wybieranie kandydatów na stanowiska sędziowskie i opiniowanie, a w zasadzie zatwierdzanie tych sędziów, którzy aplikują na stanowiska w sądzie wyższej instancji – wyjaśniał adwokat Dariusz Mianowski, który na dzisiejszym spotkaniu występował w roli eksperta. - Dlatego tak ważne jest, żeby w KRS-ie byli najlepsi z najlepszych. Bo to oni mają merytorycznie ocenić pracę kandydatów. Nie mogą być w KRS sędziowie wskazani politycznie.
       - Ustawa o KRS pozwala na wybór sędziów przez polityków. To politycy będą decydować o tym, którzy sędziowie zasiądą w sądach, bowiem to oni będą wybierać 15 sędziów, którzy zasiądą w Krajowej Radzie Sądownictwa – dodał Mirosław Pampuch.
       Wątpliwości konstytucyjne budzi też projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. - To nie jest kolejna instancja odwoławcza. Do Sądu Najwyższego trafiają sprawy, gdzie można podnieść zarzut istotnego naruszenia prawa. Jego wyroki są wskazówką dla sędziów, adwokatów, prokuratorów i innych praktyków prawa. Jeżeli prezydent chce, żeby w Sądzie Najwyższym byli ławnicy, to jest jakaś paranoja. Ławnicy mają iść do Sądu Najwyższego i oceniać prawo? - mówił Dariusz Mianowski. - Wracamy do tego, co było w latach osiemdziesiątych.
       Co mieliby robić ławnicy (osoby często bez studiów prawniczych) w Sądzie Najwyższym? - Żeby przy sędziach, którzy będą podejmowali decyzję np. o ważności wyborów byli przedstawiciele władzy i pilnowali sędziów. Tu nie chodzi o prawo – mówił Dariusz Mianowski.
       - Projekt ustawy łamie zasadę nieprzerywania kadencji sędziów zagwarantowaną w konstytucji. – dodał Mirosław Pampuch. - Próbuje się stworzyć takie przepisy, aby pozbyć się z Sądu Najwyższego niewygodnych sędziów i zastąpić ich własnymi sędziami. To jest niedopuszczalne.
       Wątpliwości posła Nowoczesnej budzi tez instytucja skargi nadzwyczajnej. - Skarga nadzwyczajna może dotyczyć i wzruszyć prawomocne wyroki sądów, które zapadły po 1997 r. Na skutek skargi nadzwyczajnej te wyroki mają być oceniane od nowa. Co takiego się działo w naszym państwie do 2015r., że konieczny jest nadzwyczajny tryb weryfikowania spraw? – pytał poseł Nowoczesnej. - Weryfikacja będzie podejmowana na wniosek marszałka Sejmu lub Senatu, którzy taką decyzję będą mogli podjąć na wniosek posłów lub senatorów. To będzie typowy polityczny rewanżyzm.
       Nikt nie ma wątpliwości, ze reforma sądownictwa jest potrzebna. Tylko jaka? - Istnieje niewłaściwe prawo o funkcjonowaniu sądów, niewłaściwe procedury, wielość spraw. Sądy rocznie załatwiają 17 mln spraw, a jest 10 tys. sędziów. Jest wiele spraw, które mogą załatwiać notariusze, adwokaci. To jest ten kierunek upraszczania procedur sądowych, a nie ich utrudniania, to jest ten kierunek, który powinien być wdrożony, a nie zmiany personalne – przekonywał Mirosław Pampuch.
Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama