UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • skromnyAdminie - nie łudź się, że wszyscy czytelnicy zapomnieli popisyKonformizmu poTelefonieHenka ( itp.) i daj pokój temu "udawadnianiu, że nie jesteś wielbłądem" (no i używaj różnych przeglądarek^_^). Co do Sanitary Authorities, to właśnie tak wczoraj określili turyści z innych krajów teStacje, gdy im opisałem (zwrotami dostępnymi na stronach + opis kontroli Sanepidu), co-tam-się-robi! Dla nich najważniejsze było nie "pochodzenie" zwrotu Sanitary-E..., tylko kilka zdań opisu (dziś zapytam kolejnych, czy samo "Sanitary Authorities" tłumaczy obcokrajowcowi, co ma tychStacjach~_~).
  • Wygląda na to, że musiałem (zupełnie niechcący) ugodzić Rwela w słabiznę, skoro wytoczył tak ciężkie armaty. Strzela co prawda ślepakami, na przemian z amunicją dymną przez co jego wywody są mocno mętne. Jedno nie ulega wątpliwości, że dla udowodnienia swojej tezy, że gorsze tłumaczenie jest lepsze od dobrego, Rwel, gdy zabrakło merytorycznych argumentów wyciągnął na mnie haka. Hak, jak hak. Czytelnicy sami mogą sprawdzić, że jest wygięty w duży znak zapytania. Natomiast ta technika dyskusji, w dodatku w tak błahej sprawie, mnie osobiście bardzo brzydko się kojarzy. Tylko czekać, jak Rwel wyciągnie, że mój dziadek był sanacyjnym oficerem, a ja w przedszkolu ciągałem koleżanki za warkocze. Panie Rwel, z przykrością stwierdzam, że należymy do różnych klas dyskutantów, co sprawia, że dalsza wymiana zdań jest bez sensu. Jak dla mnie, to EOT.
  • ...a jeśli to rwel "zupełnie chcący ugodził w słabiznę stronyPWE"? Choć w odniesieniu do odpowiedzi admina na uwagi tłumacza, to dyskusja zeszła na szerszy temat, to nie uważam, że armacęHakami niesprowokowany ("czytelnicy sami mogą sprawdzić"). "Konsultowanie się z Googlami" jako argument w dyskusji z zawodowym tłumaczem to może i niezły pomysł, ale zadziała tylko wtedy, gdy czyni się to baaardzo wnikliwie i starannie (nie spłaszczając tematu do tłumaczenia Sanepidów, bo jeszcze kto pomyśli, że to ja wymyśliłem SEStations). "Z przykrością stwierdzam, że należymy do różnych klas dyskutantów, co sprawia, że dalsza wymiana zdań jest bez sensu." - pienkniePowiedziane! Jak dla mnie, to ElectroOpticalTechnologies (a jednak opticians!). MiłegoDniaEuroparlaparla^_^
  • rwel i wg - spotkajcie sie proszę prywatnie przy piwku i udawadniajcie sobie racje. Pozdrawiam.
  • Było pozwolić rwelowi publikować te jego bzdety na portelu, to by sie teraz nie przypieprzał bez sensu
Reklama