UWAGA!

Od teraz nie trzeba ich rozkładać

 Elbląg, Nowoczesny skaner sprawi, że książek nie trzeba będzie rozchylać, a tym samym  nie ulegną deformacji
Nowoczesny skaner sprawi, że książek nie trzeba będzie rozchylać, a tym samym nie ulegną deformacji (fot. AD)

Niemieckie czasopisma regionalne, roczniki elbląskie czy zabytkowe druki z XVII wieku pisane łaciną – to wszystko leży w specjalnie do tego przystosowanych magazynach. A jednocześnie każdy może mieć do tego dostęp. I nie są to żadne czary, a nowoczesna technologia. A tej w Bibliotece Elbląskiej nie brakuje – właśnie uruchomiono skaner najnowszej generacji.

Bez deformacji i szkodliwego światła
       Czym się różni nowy skaner od tych trzech, które już Biblioteka ma? Przede wszystkim tym, że książkę wkłada się w tzw. kołyskę w kształcie litery V, dzięki czemu nie trzeba jej rozkładać na płasko, nie ulega ona deformacji. Skaner jest zbudowany m.in. z ruchomej płyty wykonanej z hartowanego szkła, która służy do tego, aby docisnąć strony książek, jednocześnie strony zostają wyprostowane. Siłę docisku można regulować. Natomiast oświetlenie, wykonane z diod LEDowych, jest delikatne zarówno dla użytkownika skanera, jak i dla skanowanych książek. Koszt takiego urządzenia to 350 tys. zł, zostało ono zakupione w ramach wieloletniego programu rządowego Kultura+.
      
       Jesteśmy to winni potomnym
       Zbiory biblioteczne to przede wszystkim książki z języku niemieckim, łacińskim oraz polskim, są także takie, które napisane zostały greką albo w języku hebrajskim. Najpierw książka trafia do pracowni konserwacji, później przychodzi czas na skanowanie – to rozpoczyna się od zmierzenia i opisania książki. Następnie jej treść przechodzi przez specjalny program, który rozpoznaje tekst i wydobywa go z plików graficznych, których nie da się edytować. Mówiąc prościej to tak jakby dokument w formacie pdf zamieniać na format word. Przydaje się to zwłaszcza w przypadku, kiedy dana książka napisana jest np. szwabachą (czyli pismem gotyckim). Dzięki temu zbiory zabytkowe są ogólnie dostępne, a oryginały leżą bezpiecznie schowane, w kwasoodpornych pudełkach i klimatyzowanych magazynach, dzięki czemu zostaną one zachowane dla potomnych, którym, jak stwierdził Jacek Nowiński, dyrektor Biblioteki Elbląskiej, jesteśmy to winni.
      
       To największa biblioteka w regionie

 


       Biblioteka Elbląska proces digitalizacji zbiorów zabytkowych rozpoczęła w 2008 r. Od tego momentu przez pracownię, która zajmuje się tym całym procesem przeszło około 43 tys. książek. Od 2009 roku są one częścią Narodowego Zasobu Bibliotecznego i w wersji zdigitalizowanej należą do Europeany - europejskiej biblioteki cyfrowej. Ponadto Elbląska Biblioteka Cyfrowa zajmuje dziewiąte miejsce pod względem liczby publikacji w zestawieniu Federacji Bibliotek Cyfrowych i jest największą biblioteką tego typu w regionie oraz jedną z największych w Polsce.
      
       Również i my mamy swój skromny udział w tym, że elblążanie mają łatwiejszy dostęp do zbiorów zabytkowej Biblioteki Elbląskiej. Jako jedyni prowadzimy rubrykę Dawno temu w Elblągu..., która istnieje prawie cztery lata i bazuje na zdigitalizowanych czasopismach regionalnych. Pod każdym artykułem z tej serii znajduje się odnośnik do Elbląskiej Biblioteki Cyfrowej.
      

mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama