Janina D., mieszkanka Tolkmicka, przed sądem domaga się od szpitala wojewódzkiego w Elblągu odszkodowania w wysokości 60 tysięcy zł za utracone z winy lekarzy zdrowie.
Kobieta trafiła do szpitala 12 maja 1999 roku z podejrzeniem kamieni w pęcherzyku żółciowym. Po kilku dniach pooperacyjne szwy pękły i wdał się stan zapalny. Po konsultacji w Akademii Medycznej w Gdańsku, operację wykonywano jeszcze sześć razy. Stan kobiety jednak się pogarszał. Lekarze z Elbląga zdecydowali, że pacjentka musi być operowana w Gdańsku. Tam stwierdzono m.in. zaawansowany stan zapalny trzustki, dwunastnicy i otrzewnej, uszkodzenie przewodu wątrobowego i zakażenie gronkowcem. Dopiero w Akademii kobietę wyleczono. Była pacjentka uważa, że trafiła do szpitala z błahą dolegliwością, a wyszła okaleczona. 60 tysięcy zł ma być rekompensatą za utracone zdrowie.
J