UWAGA!

Oko w oko z biblioteką

Biblioteka Elbląska chce uczyć się od lepszych i właśnie rozpoczyna realizację polsko-szwedzkiego projektu pod hasłem Oko w Oko. Kontakty z bibliotekarzami z Ronneby mają sprawić, że elbląska placówka stanie się nowoczesnym ośrodkiem wiedzy i informacji.

- Projekt polega na transferze wiedzy i tak zwanego know how, a tego można się od Szwedów nauczyć - podkreśla dyrektor Biblioteki Elbląskiej Jacek Nowiński. - Szwedzi maja najlepszy w Europie system bibliotekarstwa i dystrybucji książki, wreszcie system informacji. Najlepiej pracują z dziećmi i mają najwięcej czytelników.
     Na realizację projektu biblioteka zdobyła z funduszy unijnych 65 tys. euro.
     - Bibliotekarstwo, tak jak każda inna dziedzina powinno być żywe i mobilne i chciałbym tak uformować elbląską bibliotekę, aby o książce, prasie czy o zjawiskach wokół literatury po prostu się mówiło - dodaje dyrektor Nowiński. - W bibliotece powinna mieć miejsce tak zwana święta triada: nauka, kultura i informacja.
     W projekcie obok zmian dotyczących działalności biblioteki zaplanowano też napisanie książki przez młodzież z Elbląga i Ronneby. Książka, która zawierać będzie legendy związane z obu miastami, zostanie później wydana w obu krajach.
J

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Popieram jak najbardziej...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    URZAD MIASTA(2005-03-07)
  • A przy okazji, moze Panie z Biblioteki Przedsiębiorczości nauczą się zasad obsługi klienta, gdyż są bardzo niemiłe i niekulturalne.
  • Jacek, cos pownienes zrobic z ta obsluga - jest rzeczywiscie duzo skarg
  • No z Beata to sie nie zgodze, w Przedsiebiorczosci sa bardzo wporzo babeczki zawsze pomoga i wyszukaja co potrzeba, a jak sie jest samemu nie milym to sie dostaej to samo. Tam prauja tylko ludzie a nie cyborgi. I nalezy pamietac o tym jak sie przychodzi i rzada niewiadomo czego.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czytelnik(2005-03-08)
  • Oj drogi "Czytelniku" nie najlepsze swiadectwo wystawiasz swoja ortografia - mysle, ze jednak za malo czasu poswiecasz lekturze.
  • Rozumie,ze cala sprawa polegac bedzie na wyjazdach dyrekcji i zaprzyjaznionych z nia osob z Biblioteki do Ronneby .Biblioteka utrzymywana jest z pienidzy Miasta ,czyli naszych podatkow .
  • POZDROWIENIA DLA JACKA . TO CO ROBISZ JEST JAK NAJBARDZIEJ PEŁNE PODZIWU.POPIERAM TWOJA DEWIZE.W PRZECIWIENSTWIE DO ZARZADZANIA CKiWM!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    PRACOWNIK KULTURY?(2005-03-08)
  • Cos mi sie "Pracowniku...." skladnia nie zgadza w Twojej wypowiedzi - takze ten znak zapytania na koncu Twojego podpisu jak najbardziej zasadny !
  • Oj....Beatka ale Cię ktoś mocno skrzywdził w tej bibliotece... .Bo jak tylko pojawia się wzmianka o B.P. to przezywasz bidulko traumę po raz kolejny!!!!! Współczuję szczerze....
  • Droga pani Beato jestem kierownikem Biblioteki Przedsiębiorczości i zapraszam bardzo na rozmowę ze mną do działu,doprawdy bardzo się dziwę pani opinii i cały czas nie mogę zrozumieć, czym tak Panią uraziłyśmy. Jeżeli sprecyzuje Pani swoje zarzuty może będziemy mogły wyciągnąć wnioski na przyszłość i poprawić nasze "niekulturalne zachowanie". Z poważaniem
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Renata Milewska kierownik BP(2005-03-08)
  • no jakżeby Urząd Miasta mógł nie popierać BP. A podnoszenie poziomu zawsze mile widziane tylko dlaczego względem lepszych , a nie od najlepszych. Bo szwedzi do najlepszych w tej dziedzinie nie należą. I po trzecie - "święta triada", to tylko dla maluczkich elblążan, bo ta naprawdę święta inaczej brzmi i do bibliotekoznawstwa i bibliotekarstwa ma się tak, jak .....przepraszam...ugryzłem się w język.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    bibliofil(2005-03-08)
  • Te "wielkie zmiany" w bibliotece, to nie wynik jakiejś mentalnej rewolucji, tylko rozpaczliwe gonienie świata [tudzież większych polskich miast] - to jest absolutna konieczność, coby ktokolwiek tam zaglądał w tych czasach... Także bez nadmuchiwanych tekstów a'la propaganda sukcesu brzmiałoby to bardziej realnie [hmmm... to chyba przyzwyczajenia z zeszłego systemu]. Któż jak nie my płaci za funkcjonowanie tej instytucji, tudzież poczynania pana dyrektora [ktory czasem ma chyba nieco totalitarne zapędy ;)] ?
Reklama