UWAGA!

„Osiemnastkowy” sztabik zakończył granie

 Elbląg, Pełna sala, za chwilę zacznie się licytacja.
Pełna sala, za chwilę zacznie się licytacja.

„Osiemnastka” - jak na „Szkołę z klasą” przystało - po raz kolejny zagrała w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Trzy godziny dobrej zabawy wystarczyły, by zebrać ponad 3 tys. zł - 15. finał w SP 18 relacjonują Agnieszka Michalska i Dorota Życzkowska, nauczycielki.

- O godz. 10 byliśmy już gotowi na przyjęcie gości. Z myślą o nich przygotowaliśmy program artystyczny, aukcję, loterię fantową, sklepik, kawiarenkę, a nawet punkt pomiaru ciśnienia krwi i wagi oraz punkt malowania twarzy. Na sali gimnastycznej nasi uczniowie z wielkim zaangażowaniem prezentowali swoje talenty. Trzecio- i czwartoklasiści oraz dzieci z koła muzycznego bawili gości wokalnymi popisami, a tancerze Sebastian Krośnicki, Patryk Zbrzeźny, Joanna Witkowska i Adrianna Jesionowska błyszczeli na parkiecie. Mogliśmy także gościć w murach naszej szkoły formacje taneczne Stomp, Mały Stomp i Impuls z SDK Zakrzewo oraz chór z Gimnazjum nr 2. Oni wszyscy chętnie włączyli się w akcję i za to serdecznie im dziękujemy. Były więc tańce nowoczesne, standardowe i latynoamerykańskie. Małym i dorosłym miłośnikom sportu najbardziej podobał się profesjonalny pokaz grupy Hornet Stount Team.
     Brawa dla dzieciaków należą się nie tylko za udane popisy. Na szacunek zasługuje również fakt, że nasi uczniowie działający w różnych grupach artystycznych i kołach zainteresowań zdołali namówić na występ koleżanki i kolegów spoza szkoły. Na medal spisali się rodzice naszych uczniów, którzy dopingowali pociechy podczas występów, a także chętnie uczestniczyli w aukcji. Największym zainteresowaniem cieszyły się gadżety z logo Wielkiej Orkiestry. Ponadto mamy przyniosły ze sobą pyszne wypieki, które można było kupić w szkolnej kawiarence. Dzięki temu „słodkiemu biznesowi” zarobiono kolejne kilkaset zł.
     W to wietrzne, niedzielne przedpołudnie szkoła tętniła życiem. Dyrekcja, nauczyciele, uczniowie, rodzice, pielęgniarka, szatniarki i sprzątaczki - wszyscy zadbali o dobrą atmosferę i sprawną organizację. Efekt? Ponad 3000 zł na rzecz dzieci poszkodowanych w wypadkach. Rekordu w tym roku nie było, ale wszycy bawili się wyśmienicie. Dziękujemy.
     
     
oprac. PD

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama