W związku z erupcją wulkanu Eyjafjoell na Islandii i przemieszczającą się masą pyłu wulkanicznego w chmurze o szerokości ok. 1 km, pacjenci ze schorzeniami dróg oddechowych powinni ograniczyć przebywanie na otwartej przestrzeni. Zamknięta została też przestrzeń powietrzna dla samolotów, których silniki nie funkcjonują w chmurze pyłu.
Jak informuje Instytut Meteorologii, w wyniku wybuchu w nocy z 13 na 14 kwietnia wulkanu Eyjafjoell na Islandii i panujących w Europie warunkach atmosferycznych oraz kierunkiem napływu mas powietrza z północnego zachodu, nad Polskę dotarła już chmura pyłu wulkanicznego, który stanowi jeden z produktów wybuchu wulkanu. W jego skład wchodzą mikroskopijne cząsteczki szkła, sproszkowanych skał i krzemianów, które mogą długo utrzymywać się w powietrzu i powodować dodatkowe podrażnienia dróg oddechowych dla chorych na alergie, astmę, rozedmę płuc i zapalenia oskrzeli.
Według Światowej Organizacji Zdrowia, najbardziej szkodliwe dla człowieka są cząsteczki pyłu o średnicy poniżej 10 mikronów, które wnikają głębiej do płuc, co może powodować przejściowe utrudnienia w oddychaniu. Wstępna analiza pyłu wykazała, że cząsteczek takich jest w chmurze ok. 25 procent. Dlatego w przypadku zwiększonego zanieczyszczenia powietrza osobom narażonym na trudności oddechowe zaleca się zwykłe środki ostrożności, takie jak pozostanie w domach, unikanie wysiłku fizycznego przez osoby z astmą, przemywanie oczu roztworem soli fizjologicznej podczas wystąpienia podrażnienia lub świądu.
Według zdjęcia satelitarnego z godz. 18. maksymalna koncentracja pyłów występuje nad Polską południową i południowo-wschodnią. Według prognozy norweskiego Instytutu Meteorologii oraz prognoz uzyskanych z angielskiego biura Met Office, do północy przestrzeń powietrzna nad całym krajem będzie pokryta pyłem wulkanicznym o zróżnicowanej gęstości i strukturze. Jutro koncentracja pyłu będzie się stopniowo zmniejszała, wyraźnie osłabnie pod koniec dnia.
Jak informują meteorolodzy, jutro (17 kwietnia) nad Skandynawią nadal będzie się utrzymywał niż, a wyż rozbuduje się nad Europą centralną. Taki układ ciśnienia spowoduje utrzymanie się cyrkulacji północno-zachodniej i dalszy napływ powietrza do Polski znad północnego Atlantyku. Rozwój klina wyżowego będzie przyczyną osłabnięcie siły wiatru w wyższych warstwach atmosfery, konsekwencją czego będzie spowolnienie przemieszczania się chmury pyłowej nad naszym krajem.
W niedzielę (18 kwietnia) centrum wyżu znajdować się będzie nad Karpatami, a nad Skandynawią nadal będzie się utrzymywał niż. Nad Polskę będzie wolno napływać powietrze wraz z chmurą pyłów wulkanicznych znad Morza Północnego i Europy zachodniej.
Na początku przyszłego tygodnia pogodę na kontynencie europejskim kształtować będzie rozległy niż z ośrodkiem nad Skandynawią. Dlatego, zarówno w górnej, jak i dolnej troposferze utrzyma się cyrkulacja północno-zachodnia, która sprowadzać będzie nad Europę masy powietrza znad północnego Atlantyku, a więc również znad Islandii. Na podstawie aktualnych prognoz średnioterminowych zmiana cyrkulacji atmosferycznej przewidywana jest pod koniec przyszłego tygodnia. O zmianach związanych ze wzmożoną obecnością pyłów wulkanicznych i ewentualnymi konsekwencjami dla zdrowia będziemy informować na bieżąco.
Źródła: WHO i Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej
Według Światowej Organizacji Zdrowia, najbardziej szkodliwe dla człowieka są cząsteczki pyłu o średnicy poniżej 10 mikronów, które wnikają głębiej do płuc, co może powodować przejściowe utrudnienia w oddychaniu. Wstępna analiza pyłu wykazała, że cząsteczek takich jest w chmurze ok. 25 procent. Dlatego w przypadku zwiększonego zanieczyszczenia powietrza osobom narażonym na trudności oddechowe zaleca się zwykłe środki ostrożności, takie jak pozostanie w domach, unikanie wysiłku fizycznego przez osoby z astmą, przemywanie oczu roztworem soli fizjologicznej podczas wystąpienia podrażnienia lub świądu.
Według zdjęcia satelitarnego z godz. 18. maksymalna koncentracja pyłów występuje nad Polską południową i południowo-wschodnią. Według prognozy norweskiego Instytutu Meteorologii oraz prognoz uzyskanych z angielskiego biura Met Office, do północy przestrzeń powietrzna nad całym krajem będzie pokryta pyłem wulkanicznym o zróżnicowanej gęstości i strukturze. Jutro koncentracja pyłu będzie się stopniowo zmniejszała, wyraźnie osłabnie pod koniec dnia.
Jak informują meteorolodzy, jutro (17 kwietnia) nad Skandynawią nadal będzie się utrzymywał niż, a wyż rozbuduje się nad Europą centralną. Taki układ ciśnienia spowoduje utrzymanie się cyrkulacji północno-zachodniej i dalszy napływ powietrza do Polski znad północnego Atlantyku. Rozwój klina wyżowego będzie przyczyną osłabnięcie siły wiatru w wyższych warstwach atmosfery, konsekwencją czego będzie spowolnienie przemieszczania się chmury pyłowej nad naszym krajem.
W niedzielę (18 kwietnia) centrum wyżu znajdować się będzie nad Karpatami, a nad Skandynawią nadal będzie się utrzymywał niż. Nad Polskę będzie wolno napływać powietrze wraz z chmurą pyłów wulkanicznych znad Morza Północnego i Europy zachodniej.
Na początku przyszłego tygodnia pogodę na kontynencie europejskim kształtować będzie rozległy niż z ośrodkiem nad Skandynawią. Dlatego, zarówno w górnej, jak i dolnej troposferze utrzyma się cyrkulacja północno-zachodnia, która sprowadzać będzie nad Europę masy powietrza znad północnego Atlantyku, a więc również znad Islandii. Na podstawie aktualnych prognoz średnioterminowych zmiana cyrkulacji atmosferycznej przewidywana jest pod koniec przyszłego tygodnia. O zmianach związanych ze wzmożoną obecnością pyłów wulkanicznych i ewentualnymi konsekwencjami dla zdrowia będziemy informować na bieżąco.
Źródła: WHO i Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej
mk