UWAGA!

Pacjenci się martwią, minister uspokaja

 Elbląg, Pacjenci się martwią, minister uspokaja
Fot. stevepb/Pixabay

Od kilku dni ogólnopolskie oraz lokalne media informują o brakach leków w aptekach. W ubiegłym tygodniu komunikat na ten temat wydała także Naczelna Izba Aptekarska, która informowała, że "(...) w aptekach zaczyna brakować leków stosowanych w takich chorobach jak: cukrzyca, nadciśnienie, choroby tarczycy, astma, POChP, alergia. Początkowo problem dotyczył niemal wyłącznie drogich leków oryginalnych, jednakże na chwilę obecną zaczyna również brakować popularnych leków generycznych". Także w Elblągu da się ten problem zauważyć, najbardziej odczuwają tę sytuację pacjenci, którzy chorują na cukrzycę oraz tarczycę.

Jak opowiada jeden z farmaceutów z elbląskiej apteki, brakuje głównie leków stosowanych w leczeniu cukrzycy oraz chorób tarczycy. 
      - To jest taka największa grupa. Szukamy ich w hurtowaniach, polecamy pacjentom, aby sprawdzali ich dostępność na portalu ktomalek.pl, proponujemy zamienniki, ale niektóre leki ich nie mają. Tak jest na przykład w przypadku jednego z leków na krzepliwość krwi, którego nie ma od maja – mówi i wspomina, że zaostrzenie tej trudnej sytuacji można zauważyć mniej więcej od dwóch miesięcy.
      Inny farmaceuta dodaje, że wspomniane leki zaczynają się w hurtowniach pojawiać, w małych ilościach, ale sytuacja nie jest jeszcze płynna. Wskazuje także na jeszcze jeden aspekt: pacjenci chorujący na tarczycę nie zawsze dobrze znoszą zamienniki.
      - To delikatny organ, jakakolwiek zmiana może być dla pacjenta niekorzystna – dodaje. - Z kolei niektórych leków na cukrzycę nie da się zastąpić, lekarze muszą zatem dobierać inną kurację.
      Jedna z pacjentek choruje na niedoczynność tarczycy od 20 lat. Używa leku bardzo często stosowanego przez osoby zmagające się z tą chorobą.
      - Dostałam od lekarze receptę, poszłam do apteki, okazało się, że go nie ma we wszystkich hurtowniach. Zostawiłam ją więc tam, oczekując na lek. Recepta przestała być ważna, a leku dalej nie było, czekałam sześć tygodni, pani farmaceutka powiedziała, że nie ma go w żadnej z hurtowni – opowiada. - Nie chcę zmieniać tego leku. Substancja aktywna jest ta sama, ale to zawsze jest nieco inny produkt. A to jest gospodarka hormonalna, on może się nie przyjąć. Od 20 lat używam tego samego leku, nie chcę ryzykować i go zmieniać.
      Sytuacja jest na tyle poważna, że jeden z czołowych dystrybutorów wyrobów farmaceutycznych zdecydował się na ujawnienie stanów magazynowych wspomnianego leku na tarczycę.
      "Narastające problemy z podażą leków ze strony producentów obserwujemy od kilku miesięcy. Z nieoficjalnych informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że istotną przyczyną tej sytuacji jest zamknięcie kilku wytwórni substancji czynnych w Chinach. Sytuacja ta nakłada się na już wcześniej obecne na liście produkty, których braki wynikają z innych przyczyn - głównie niedostatecznych mocy produkcyjnych. Wskutek tego lista tzw. leków deficytowych znacznie się wydłuża. Producenci zapewniają nas, że zmieniają dostawcę substancji czynnych i pracują nad zwiększeniem mocy produkcyjnych, jednak zawirowania w dostępie do poszczególnych produktów są stale obecne i występują w skali całej Europy" – informuje w oficjalnym komunikacie wystosowanym w ubiegłym tygodniu.
      W poniedziałek (15 lipca) Łukasz Szumowski, minister zdrowia zapewnił, że sytuacja się uspokaja i leki, których brakowało są już dostępne – takie informacje podaje Polska Agencja Prasowa.
      Od poniedziałku działa Telefoniczna Informacja Pacjenta, którą uruchomiło Ministerstwo Zdrowia. Jak informuje resort dzwoniąc pod bezpłatny numer 800 190 590, od poniedziałku do piątku, od godz. 8 do godz. 18, pacjent może dowiedzieć się w której aptece może wykupić swój lek.

mw

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • W TVP, powiedzieli, ze nie ma problemu. Kocham TVP!!!!!
  • Kotku, kiedy i o której godzinie, na jakim programie to powiedzieli.
  • Też słyszałem jak minister to mowił
  • pissss i wszystko jasne.
  • Kotku w Wiadomościach TVP to Minister powiedział
  • przepraszam, Piskotku miało być.
  • W Niemczech też są braki ...to pewnie też przez PiS wy lewackie elblonskie lemingi
  • Sianie fermentu krótko przed wyborami to norma spółki POKO !!! Ludzie i tak nie dadzą się wciągnąć w te polityczne kąsanie !!!
  • RobertKoliński W kolejnej aptece z rzędu nie mają Twoich tabletek? To nie jest nowy problem – niedobory leków występują od 2012 roku. Ale sytuacja nigdy nie była tak groźna jak teraz. Brakuje dwóch ważnych, często stosowanych substancji: lewotyroksyny i metforminy. Nie ma drogich oryginałów, a na domiar złego brakuje też tańszych zamienników. Co się stało? Chiny zamknęły – ze względu na zanieczyszczenia – część zakładów produkujących substancje czynne. Nim wybudują nowe, jesteśmy w kropce. Europejskie firmy farmaceutyczne zwykle zajmują się tylko końcowym procesem wytwarzania leku. Bez dostaw z Chin nie są w stanie sobie poradzić. - Przez lata w zachwycie nad globalizacją, wolnym rynkiem i outsorcingiem, konsekwentnie wyniszczaliśmy to, co zostało z państwowych zakładów produkujących leki – tłumaczy Jerzy Przystajko, farmaceuta i członek naszej partii. – Kiedyś cała linia produkcyjna była na terytorium państwa. Żeby zagrozić bezpieczeństwu lekowemu, trzeba było bombardować fabryki. Dzisiaj wystarczy odciąć dostawę substancji czynnych. Co można zrobić, żeby takie sytuacje nie zdarzały się w przyszłości? Powinniśmy wspierać krajowych producentów leków. Przede wszystkim jednak Unia Europejska musi mieć swojego publicznego producenta leków podstawowych. Przedsiębiorstwo, które będzie nadzorować je od początku do końca. Od tworzenia substancji czynnych do tabletki w Twojej dłoni. #lewica #DarmoweLekiNaReceptę
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    2
    RobertKoliński(2019-07-15)
  • Na brak leków minister wymyślił infolinię. Robią sobie z nas jaja. Poza tym na tej infolinii to nikt nie odbiera.
  • Skoro w TVP powiedzieli, że nie ma problemu, to w czym problem? W tym, że nie ma problemu to jest problem, czy jest problem w tym, że nie ma problemu?
  • RobertKoliński @patriot - A propos PiSowskiej infolinii:)
Reklama