W Elblągu doszło dziś do dwóch wypadków. W pierwszym potrącona została młoda kobieta przebiegająca na czerwonym świetle, drugie zdarzenie to „minikarambol” trzech pojazdów. A wszystko to w okręgu o promieniu 50 metrów na ul. Bema.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce około godziny 10 na wysokości Urzędu Skarbowego. 26-letnia kobieta wbiegła pod koła volkswagena passata. Odwieziona została karetką do szpitala z podejrzeniem złamania podudzia i kości nadgarstka.
Drugie zdarzenie miało miejsce około godziny 17.40 na skrzyżowaniu ulic Bema i Kościuszki. Volkswagen passat jadący ulicą Bema w kierunku centrum miasta uderzył we fiata sienę, który z kolei wjechał na tył opla astry. Ojciec młodego kierowcy passata powiedział, że syna oślepiło światło reflektorów samochodu jadącego z przeciwka i syn nie zauważył, że mimo zielonego światła samochody nie zdążyły jeszcze ruszyć ze skrzyżowania. Policja natomiast, utrzymując, że opony passata były „łyse”, wręczyła młodzieńcowi mandat w wysokości 500 zł.
Drugie zdarzenie miało miejsce około godziny 17.40 na skrzyżowaniu ulic Bema i Kościuszki. Volkswagen passat jadący ulicą Bema w kierunku centrum miasta uderzył we fiata sienę, który z kolei wjechał na tył opla astry. Ojciec młodego kierowcy passata powiedział, że syna oślepiło światło reflektorów samochodu jadącego z przeciwka i syn nie zauważył, że mimo zielonego światła samochody nie zdążyły jeszcze ruszyć ze skrzyżowania. Policja natomiast, utrzymując, że opony passata były „łyse”, wręczyła młodzieńcowi mandat w wysokości 500 zł.
rp