Po czerwcowych Dniach Elbląga odbyła się kolejna duża impreza dla mieszkańców naszego miasta. Tym razem przypominaliśmy sobie legendę o dzielnym chwacie, który uratował Elbląg. Tegoroczne Święto Chleba kilkakrotnie zagościło antenie TVP INFO, co jest niewątpliwie dużym sukcesem Biura Promocji Miasta. Dodatkowo z okazji piątej rocznicy Święta wydany został okolicznościowy dukat z podobizną Piekarczyka. Dziwnym zbiegiem okoliczności emisja dukata zbiegła się z kampanią wyborczą, podobnie jak przed czterema laty ceremonia odsłonięcia figury obrońcy Elbląga.
Zastanawia mnie fakt, dlaczego przez ostatnie cztery lata wizerunek Piekarczyka nie był wykorzystywany w celach promocyjnych. Zdaniem naczelnik Biura Promocji Miasta kilka lat trwało uregulowanie praw autorskich, co według mnie jest niezrozumiałe. Zmarnowane zostały lata, przez które można było budować wizerunek Elbląga - miasta Piekarczyka.
Tegoroczne dukaty są dobrym pomysłem, ale spóźnionym. Wydanie ich po sezonie turystycznym jest moim zdaniem nietrafne, podobnie jak ich przeznaczenie - wyłącznie dla mieszkańców i kolekcjonerów.
W tym miejscu chciałbym zaproponować jak jeszcze można wykorzystać wizerunek Piekarczyka w celu promowania miasta. Być może ktoś z Biura Promocji z tego pomysłu skorzysta.
Wrocławskie krasnale wzorem dla Piekarczyka
Warto zastanowić się nad stworzeniem kilku figur Piekarczyka w różnych pozach i rozmieszczenie ich na terenie Starego Miasta i centrum. Może warto pomyśleć o stworzeniu serii Piekarczyków na kształt wrocławskich krasnali? Będzie to niewątpliwie atrakcja dla turystów, którzy chętnie robią sobie zdjęcia z tego typu rzeźbami.
Oprócz tego należałoby wydać ulotki dla turystów pt. „Zwiedzaj Elbląg z Piekarczykiem”. Na ulotkach znajdowałaby się mapa interesujących miejsc Nowego i Starego Miasta z zaznaczonymi figurami Piekarczyka. Wzbogaceniu zwiedzania Starego Miasta mogłyby służyć tablice ustawione w różnych miejscach prezentujące ich wygląd sprzed II Wojny Światowej. Dzięki temu turyści, a także mieszkańcy poznawaliby historię Elbląga i jego wcześniejszy wizerunek.
Tegoroczne dukaty są dobrym pomysłem, ale spóźnionym. Wydanie ich po sezonie turystycznym jest moim zdaniem nietrafne, podobnie jak ich przeznaczenie - wyłącznie dla mieszkańców i kolekcjonerów.
W tym miejscu chciałbym zaproponować jak jeszcze można wykorzystać wizerunek Piekarczyka w celu promowania miasta. Być może ktoś z Biura Promocji z tego pomysłu skorzysta.
Wrocławskie krasnale wzorem dla Piekarczyka
Warto zastanowić się nad stworzeniem kilku figur Piekarczyka w różnych pozach i rozmieszczenie ich na terenie Starego Miasta i centrum. Może warto pomyśleć o stworzeniu serii Piekarczyków na kształt wrocławskich krasnali? Będzie to niewątpliwie atrakcja dla turystów, którzy chętnie robią sobie zdjęcia z tego typu rzeźbami.
Oprócz tego należałoby wydać ulotki dla turystów pt. „Zwiedzaj Elbląg z Piekarczykiem”. Na ulotkach znajdowałaby się mapa interesujących miejsc Nowego i Starego Miasta z zaznaczonymi figurami Piekarczyka. Wzbogaceniu zwiedzania Starego Miasta mogłyby służyć tablice ustawione w różnych miejscach prezentujące ich wygląd sprzed II Wojny Światowej. Dzięki temu turyści, a także mieszkańcy poznawaliby historię Elbląga i jego wcześniejszy wizerunek.