kilka lat temu w centrum Berlina poszedłem na wystawę pod dumnym tytułem ( w tłumaczeniu na polski) "Unia Europejska - historia demokracji w Europie" i powiem Wam, że ku mojemu zdumieniu Polska jako kraj tam nie istniał, nie było dosłownie nic o Polsce, nic o Konstytucji 3 Maja, za to bardzo dużo żenujących, wręcz prymitywnych elementów z historii narodów niemieckich z ich nieudacznych prób wprowadzenia demokracji, gdy zapytałem obsługę dlaczego nie mu chocby wzmianki o pierwszej Konstytucji w Europie to mi po polsku jeden volksdeutsch opowiedział, że to jest wystawa o EUROPIE