Kartka i długopis w ręku, jazda jedną linią w kółko i nieustanne liczenie – tak będzie wyglądał najbliższy weekend dla 60 studentów z elbląskich uczelni. To właśnie oni pomogą Zarządowi Komunikacji Miejskiej sprawdzić, jak wygląda ruch na poszczególnych liniach w Elblągu.
Jak wyjaśnia Michał Górecki z Zarządu Komunikacji Miejskiej łącznie badanie będzie trwało cztery dni. Najpierw studenci z elbląskich uczelni sprawdzą, jak mieszkańcy Elbląga będą jeździć w weekend, później policzą pasażerów we wtorek i w środę.
- Polega to na tym, że taka osoba wsiada do pojazdu i jeździ od siedmiu do 10 godzin na jednej linii. Musi policzyć, ile osób wsiada i wysiada – opowiada Górecki. - Raz na jakiś czas prowadzimy tzw. badania napełnienia. W ostatnich latach tego nie robiliśmy, z uwagi na toczące się remonty dróg, które zmieniały rozkłady jazdy i układ linii, a co za tym idzie zachowania pasażerów. Nie miałoby to więc sensu.
Jak dodaje Michał Górecki, ostatnie tego typu badanie na taką skalę odbyło się w 2007 r., ale wtedy brali w nim udział uczniowie ostatnich klas Zespołu Szkół Ekonomicznych. Tym razem o pomoc, ale odpłatną, poproszono elbląskich studentów. Rozesłano ogłoszenia, chętnych było bardzo dużo, ostatecznie wybrano 60 osób Jak dodaje Górecki, liczyła się kolejność zgłoszeń oraz dyspozycyjność. Za godzinę pracy student otrzyma 20 zł.
- Polega to na tym, że taka osoba wsiada do pojazdu i jeździ od siedmiu do 10 godzin na jednej linii. Musi policzyć, ile osób wsiada i wysiada – opowiada Górecki. - Raz na jakiś czas prowadzimy tzw. badania napełnienia. W ostatnich latach tego nie robiliśmy, z uwagi na toczące się remonty dróg, które zmieniały rozkłady jazdy i układ linii, a co za tym idzie zachowania pasażerów. Nie miałoby to więc sensu.
Jak dodaje Michał Górecki, ostatnie tego typu badanie na taką skalę odbyło się w 2007 r., ale wtedy brali w nim udział uczniowie ostatnich klas Zespołu Szkół Ekonomicznych. Tym razem o pomoc, ale odpłatną, poproszono elbląskich studentów. Rozesłano ogłoszenia, chętnych było bardzo dużo, ostatecznie wybrano 60 osób Jak dodaje Górecki, liczyła się kolejność zgłoszeń oraz dyspozycyjność. Za godzinę pracy student otrzyma 20 zł.
mw