Braniewska prokuratura prowadzi postępowanie przeciwko byłemu funkcjonariuszowi KMP w Elblągu. Mężczyzna miał w maju ubiegłego roku – w zamian za pieniądze – obiecać żonie oskarżonego w sprawie prowadzonej przez elbląski sąd, „załatwienie” łagodniejszej kary i uchylenie tymczasowego aresztu. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Policjant pełnił w elbląskiej komendzie funkcję oficera dyżurnego. Miał wówczas nawiązać kontakt z żoną jednego z oskarżonych w dużej sprawie, która obecnie toczy się przed Sądem Okręgowym w Elblągu. Obiecał jej, że w zamian za pieniądze, podejmie się „załatwienia” łagodniejszej kary oraz uchylenia aresztu wobec jej męża. Powoływał się na znajomości na wyższych szczeblach Policji i innych formacji.
- Nie podjął żadnych działań w celu wywarcia wpływu na jakiekolwiek organy – mówi Leszek Gabriel, szef Prokuratury Rejonowej w Braniewie. – Niemniej jednak, spotkał się z tą kobietą kilkakrotnie i w sumie odebrał od niej 6 tysięcy złotych.
Byłemu policjantowi prokuratorzy zarzucają płatną protekcję. Może mu grozić kara do 8 lat więzienia.
Postępowanie prokuratorskie być może zakończy się w kwietniu.
- Nie podjął żadnych działań w celu wywarcia wpływu na jakiekolwiek organy – mówi Leszek Gabriel, szef Prokuratury Rejonowej w Braniewie. – Niemniej jednak, spotkał się z tą kobietą kilkakrotnie i w sumie odebrał od niej 6 tysięcy złotych.
Byłemu policjantowi prokuratorzy zarzucają płatną protekcję. Może mu grozić kara do 8 lat więzienia.
Postępowanie prokuratorskie być może zakończy się w kwietniu.
A