Na jutrzejszą rozprawę w Sądzie Rejonowym w Elblągu nie przyjedzie posłanka Danuta Hojarska. Szefowa Samoobrony uczestniczy w kampanii przed referendum.
Sprawa dotyczy przywłaszczenia maszyn rolniczych zakupionych w 1999 roku za pieniądze z kredytu bankowego. Sąd skazał już posłankę na półtora roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat i nakazał zwrot bankowi prawie 49 tysięcy zł. Jednak proces rozpoczyna się od nowa, ponieważ sąd wyższej instancji uznał, że poprzednio popełniono błędy proceduralne. Dzisiaj szefowa pomorskiej Samoobrony przysłała informację, że nie przyjedzie na środową rozprawę.
- Pani Hojarska przysłała usprawiedliwienie, że uczestniczy w kampanii referendalnej, a ponadto ma spotkanie z ministrem sprawiedliwości - powiedziała sędzia Ewa Mazurek, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Elblągu.
Tymczasem posłanka Danuta Hojarska na początku maja br. zadeklarowała, że odda bankowi cały dług. Sędzia Mazurek powiedziała, że dotychczas nic nie potwierdza tego faktu. Mimo prób, nie udało się nam dzisiaj skontaktować z posłanką.
- Pani Hojarska przysłała usprawiedliwienie, że uczestniczy w kampanii referendalnej, a ponadto ma spotkanie z ministrem sprawiedliwości - powiedziała sędzia Ewa Mazurek, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Elblągu.
Tymczasem posłanka Danuta Hojarska na początku maja br. zadeklarowała, że odda bankowi cały dług. Sędzia Mazurek powiedziała, że dotychczas nic nie potwierdza tego faktu. Mimo prób, nie udało się nam dzisiaj skontaktować z posłanką.
J