UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Dziadek pewnie nie pamiętał, że w ogóle dzisiaj jeździł.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    ojciec_tadełusz(2018-05-10)
  • Spójrzcie na zdjęcie nr 10.na nim widać wyraźnie, że przed wyjazdem umieszczono znak D-6b. Co on oznacza? "Znak stosuje się w celu oznaczenia miejsca przeznaczonego do przechodzenia pieszych oraz miejsca przejeżdżania rowerzystów w poprzek drogi. Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących oraz rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wjeżdżających". A więc rowerzysta NIE był zobowiązany do tego, aby z roweru schodzić. Niestety, zawinił kierowca.
  • Czy pani na przed ostatnim zdjeciu dostala od policji pouczenie, ze sie nie przeprowadza roweru w miejscu w ktorym rower ma jechac??? Skoro prowadzi rower to nie jest rowerzysta i ze sciezki sie schodzi
  • Nie doszloby do tego wypadku gdyby rowerzysta zwolnil z łaski swojej i rozejrzal sie za nim przejedzie. Ja tez jezdze rowerem i widze na przejsciu co sie dzieje. Niektorzy rowerzysci jada jak swiete krowy, uwazaja ze skoro jest znak ze mozna przejechac przez przejscie to wszyscy maja mu ustapic. A tak sie niestety nie da. Pieszy rowniez ma obowiazek rozejrzec sie przed wejsciem na pasy wiec dotyczy to i rowerzysty. Tylko samobojcy wtargaja pod kola.
  • @Adrian Elbląg - Bo mamy przepisy wycelowane w kierowców (i ich kieszeń).
  • Winny złotówa który dla kursu za 9.20 zł jest w stanie narażać innych w ruchu drogowym
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    3
    Jamaleg(2018-05-10)
  • @Policklajster - Powinny też być cofnięte zmiany prawa, które założyły, że w konfrontacji z rowerzystą kierowca nie ma racji. Nie byłem przy tym, jednak z własnych doświadczeń wiem, że rowerzyści są najbardziej niebezpieczną grupą spośród uczestników ruchu. Rowerzysta powinien, jak dawniej, bezwzględnie zatrzymać się i rozejrzeć zanim wjedzie (piesi tak samo, ale rowerzyści w szczególności).
  • MMM jest tam taki znak informujacy na ktorym jest osoba piesza i narysowany jest tez na nim rowerzysta. Czyli wiesz dziecko co to oznacza? Ze w tym miejscu przejezdza rowerzysta i przechodza. piesi. Jakby nie bylo na tym znaku rowerzysty to znaczy ze trzeba zsiasc z roweru i przeprowadzic go przez jezdnie.
  • Jest tam taki znak informujacy dla kierowcy na ktorym jest osoba piesza i narysowany jest tez na nim rowerzysta. Czyli wiesz co to oznacza? Ze w tym miejscu przejezdza rowerzysta i przechodza piesi. Jakby nie bylo na tym znaku rowerzysty to znaczy ze trzeba zsiasc z roweru i przeprowadzic go przez jezdnie.
  • @Ailatan - Jeśli kierowca jechał od LeClerca to rzeczywiście znak pionowy mówiący o przejeździe rowerom jest (więc rowerzysta ma pierwszeństwo). Jeśli kierowca skręcał z Grunwaldzkiej to nie ma tam znaków pionowych a poziome wskazują tylko na przejście dla pieszych i rowerzysta powinien przeprowadzić rower. Ogólnie jest to skrzyżowanie źle oznaczone. Powinny być znaki poziome.
  • Zasada ograniczonego zaufania niestety dotyczy kazdego uzytkownika na drogach,przejsciach,sciezkach rowerowych itd. Ja zawsze zwalniam przed przejechaniem przez sciezke na przejsciu bo to roznie bywa. Moze mnie jakis kierowca nie zauwazy lub moze pomysli ze zdazy przede mna przejechac.
  • Ta pani zle przeprowadza rower bo jesli zeszla z roweru to co robi na sciazce na ktorej jada rowerzysci??? W chwili kiedy przeprowadza rower jest osoba piesza i powinna isc srodkiem przejscia. Mogla tez przejechac przez to przrjscie bo jest tam znak PIONOWY ktory informuje ze w tym miejscu, przez to przejscie przejezdza rower
Reklama