Ponad tysiąc ofert pracy czeka na bezrobotnych i osoby, które chcą zmienić dotychczasowe zajęcie, na Elbląskich Targach Pracy i Edukacji, które odbywają się dziś (25 kwietnia) w hali sportowo-widowiskowej przy al. Grunwaldzkiej. Pomocą służą pracownicy ZUS, PUP, PIP, są także stanowiska agencji zatrudnienia, które oferują pracę w kraju i zagranicą. - Mam nadzieję, że wszyscy, którzy będą na dzisiejszych targach, wyjdą stąd usatysfakcjonowani - życzył Witold Wróblewski, prezydent Elbląga. Zobacz więcej zdjęć.
To 21. edycja targów pracy i druga organizowana wspólnie z Departamentem Edukacji UM, dlatego uczestniczą w niej - oprócz pracodawców - szkoły ponadgimnazjalne z terenu Elbląga.
- Mamy 90 wystawców, w tym 41 pracodawców, którzy dysponują ofertami pracy dla osób bezrobotnych i poszukujących zatrudnienia - mówi Iwona Radej, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu. - Ponadto: 13 szkół ponadgimnazjalnych, szkoły wyższe i szkoła z terenu powiatu elbląskiego, a także 10 agencji zatrudnienia, które dysponują ofertami pracy w kraju i zagranicą. Są również z nami instytucje, organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, które zajmują się rynkiem pracy. Jest stanowisko Państwowej Inspekcji Pracy, ZUS-u, są też stanowiska organizacji, które zajmują się wsparciem przedsiębiorczości. Myślę, że oferta jest bogata. Łącznie mamy do dyspozycji 1114 propozycji zatrudnienia, a to dość sporo.
Iwona Radej zapewnia, że targi pracy przynoszą efekty.
- Po targach październikowych łącznie 95 osób podjęło zatrudnienie - wskazuje dyrektor PUP w Elblągu. - To dużo i mało. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy na targach ponad tysiąc ofert pracy to ktoś może powiedzieć - mało. Jednak, biorąc pod uwagę to, że w ciągu kilku godzin pracodawcom udało się pozyskać prawie 100 osób, to jakiś efekt jest.
Dyrektor PUP w Elblągu twierdzi, że bezrobocie w mieście systematycznie maleje i tej chwili utrzymuje się na poziomie 11,8 proc.
- To nieznaczny wzrost w porównaniu z listopadem 2016 r., ale cały ubiegły rok pokazał spadek - wyjaśnia. - Teraz tendencja będzie taka sama, bo jest dobra sytuacja gospodarcza, a w związku z tym i dużo ofert pracy od pracodawców, którzy nie tylko wspomagają się środkami urzędu pracy, ale tworzą miejsca pracy w ramach własnych środków.
Na dzisiejszych targach do dyspozycji osób bezrobotnych lub pragnących zmienić dotychczasowe zatrudnienie są oferty m.in. z branży metalurgicznej, drzewnej, gastronomicznej, hotelarskiej. Czekają także miejsca dla elektryków, florystek, elektroników, windykatorów, ale znajdzie się też miejsce dla patroszarki-fileciarki ryb.
- Targi są ważne dla bezrobotnych, ale i dla pracodawców, którzy chcą znaleźć odpowiednia kadrę po to, by profil prowadzonej przez nich działalność mógł się rozwijać - to z kolei słowa prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego. - Tu jest możliwy bezpośredni kontakt pracodawca-poszukujący pracy. Bezrobocie w mieście spada i to bardzo dobra tendencja - zauważył prezydent. - Mam nadzieję, że wszyscy, którzy będą na dzisiejszych targach, wyjdą stąd usatysfakcjonowani.
Targi Pracy i Edukacji potrwają do godziny 15.
- Mamy 90 wystawców, w tym 41 pracodawców, którzy dysponują ofertami pracy dla osób bezrobotnych i poszukujących zatrudnienia - mówi Iwona Radej, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu. - Ponadto: 13 szkół ponadgimnazjalnych, szkoły wyższe i szkoła z terenu powiatu elbląskiego, a także 10 agencji zatrudnienia, które dysponują ofertami pracy w kraju i zagranicą. Są również z nami instytucje, organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, które zajmują się rynkiem pracy. Jest stanowisko Państwowej Inspekcji Pracy, ZUS-u, są też stanowiska organizacji, które zajmują się wsparciem przedsiębiorczości. Myślę, że oferta jest bogata. Łącznie mamy do dyspozycji 1114 propozycji zatrudnienia, a to dość sporo.
Iwona Radej zapewnia, że targi pracy przynoszą efekty.
- Po targach październikowych łącznie 95 osób podjęło zatrudnienie - wskazuje dyrektor PUP w Elblągu. - To dużo i mało. Biorąc pod uwagę, że mieliśmy na targach ponad tysiąc ofert pracy to ktoś może powiedzieć - mało. Jednak, biorąc pod uwagę to, że w ciągu kilku godzin pracodawcom udało się pozyskać prawie 100 osób, to jakiś efekt jest.
Dyrektor PUP w Elblągu twierdzi, że bezrobocie w mieście systematycznie maleje i tej chwili utrzymuje się na poziomie 11,8 proc.
- To nieznaczny wzrost w porównaniu z listopadem 2016 r., ale cały ubiegły rok pokazał spadek - wyjaśnia. - Teraz tendencja będzie taka sama, bo jest dobra sytuacja gospodarcza, a w związku z tym i dużo ofert pracy od pracodawców, którzy nie tylko wspomagają się środkami urzędu pracy, ale tworzą miejsca pracy w ramach własnych środków.
Na dzisiejszych targach do dyspozycji osób bezrobotnych lub pragnących zmienić dotychczasowe zatrudnienie są oferty m.in. z branży metalurgicznej, drzewnej, gastronomicznej, hotelarskiej. Czekają także miejsca dla elektryków, florystek, elektroników, windykatorów, ale znajdzie się też miejsce dla patroszarki-fileciarki ryb.
- Targi są ważne dla bezrobotnych, ale i dla pracodawców, którzy chcą znaleźć odpowiednia kadrę po to, by profil prowadzonej przez nich działalność mógł się rozwijać - to z kolei słowa prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego. - Tu jest możliwy bezpośredni kontakt pracodawca-poszukujący pracy. Bezrobocie w mieście spada i to bardzo dobra tendencja - zauważył prezydent. - Mam nadzieję, że wszyscy, którzy będą na dzisiejszych targach, wyjdą stąd usatysfakcjonowani.
Targi Pracy i Edukacji potrwają do godziny 15.
A