Nie było kandydatów do konkursu więc prezydent wskazał - jego zdaniem - najbardziej kompetentną osobę. Edyta Lichacz, nauczycielka angielskiego i hiszpańskiego z 20-letnim stażem pracy w oświacie, będzie od 1 września dyrektorem Młodzieżowego Domu Kultury w Elblągu. Dyrektorzy ze wskazania są także w trzech innych placówkach.
31 sierpnia kończy się umowa Janinie Dziwniel-Stępka, która do tej pory sprawowała obowiązki dyrektora MDK. Prezydent Elbląga ogłosił więc konkurs na to stanowisko. Chętnych nie było. Prezydent podjął więc decyzję o wskazaniu kandydata po zasięgnięciu opinii Rady Pedagogicznej MDK. Sprzeciwu nie usłyszał i nowym dyrektorem od 1 września będzie Edyta Lichacz.
- To nauczyciel angielskiego i hiszpańskiego, z 20-letnim stażem pracy w oświacie - argumentuje wybór prezydenta miasta jego rzeczniczka, Joanna Urbaniak. - Pani Edyta Lichacz ma ukończone studia doktoranckie z nauk ekonomicznych, studia podyplomowe zarządzania oświatą oraz menadżersko-prawne. Spełnia więc kryteria i może pełnić obowiązki dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury. Umowa przewiduje okres 5 lat.
Od 1 września dyrektorzy ze wskazania będą pełnić swoje obowiązki także w: Zespole Szkół nr 1 - Bogusław Milusz, Gimnazjum nr 9 - Jolanta Leśniewska, III LO - Jan Zaborowski. Ten ostatni wyraził zgodę objęcia stanowiska w roku szkolnym 2016/17, pozostali przystali na umowy pięcioletnie.
- To nauczyciel angielskiego i hiszpańskiego, z 20-letnim stażem pracy w oświacie - argumentuje wybór prezydenta miasta jego rzeczniczka, Joanna Urbaniak. - Pani Edyta Lichacz ma ukończone studia doktoranckie z nauk ekonomicznych, studia podyplomowe zarządzania oświatą oraz menadżersko-prawne. Spełnia więc kryteria i może pełnić obowiązki dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury. Umowa przewiduje okres 5 lat.
Od 1 września dyrektorzy ze wskazania będą pełnić swoje obowiązki także w: Zespole Szkół nr 1 - Bogusław Milusz, Gimnazjum nr 9 - Jolanta Leśniewska, III LO - Jan Zaborowski. Ten ostatni wyraził zgodę objęcia stanowiska w roku szkolnym 2016/17, pozostali przystali na umowy pięcioletnie.
A