W niedzielę 23 lipca wieczorem przy przeprawie promowej w Kępinach Wielkich doszło do niebywałego zdarzenia. Dwaj młodzi mężczyźni, którzy próbowali przedostać się na drugi brzeg rzeki bez kolejki, pobili sprzeciwiającego się im kierowcę innego auta. Sprawcy odpłynęli spokojnie promem, a policja... czeka.
Wydarzyło się to w bardzo obleganym w ostatnim czasie miejscu. Ze względu na remont „siódemki” i tworzące się na objeździe korki, część kierowców wracających z Mierzei do Elbląga wybiera drogę przez prom w Kępinach Wielkich. Tu gigantyczne kolejki tworzą się co weekend.
O wypadku, który wydarzył się w ubiegłą niedzielę, poinformowała nas nasza czytelniczka, mieszkanka pobliskiej miejscowości, która była świadkiem zdarzenia: „...znalazło się kilku takich, co chcieli szybciej dostać się na elbląską stronę i próbowali wepchać się w kolejkę. Skończyło się tym, że jedna osoba leżała nieprzytomna ponad kwadrans (czekając na karetkę), a czarne BMW spokojnie przepłynęło na drugą stronę.” - napisała.
Przebieg sprawy potwierdzają również inni czytelnicy portEl.pl, którzy całą sytuację opisują na forum. Z ich relacji wynika, że do zdarzenia doszło około godz. 20.30. Protestujący mężczyzna, któremu towarzyszyła córka, został pobity i, leżąc na drodze, czekał na przyjazd pogotowia. W tym czasie sprawcy odpłynęli promem. Obserwujący to zdarzenie ludzie zapisali numery rejestracyjne czarnego BMW, zrobili też zdjęcia mężczyznom, którzy prawdopodobnie są mieszkańcami Kępin. Po kilkunastu minutach przyjechało pogotowie i policja. Większość świadków była już jednak po drugiej stronie rzeki.
Co na to wszystko policja? Na razie nikt nic nie wie. Powodem zastoju w tej sprawie jest biurokracja. Jak poinformował nas Waldemar Czerski z zespołu prasowego KMP w Elblągu, elbląscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o niedzielnym incydencie i udali się na miejsce zdarzenia. Sprawę przekazali jednak do KPP w Nowym Dworze Gdańskim, która odpowiada za ten rejon.
- Całe zdarzenie obsługiwało KMP Elbląg, gdyż funkcjonariusze z Nowego Dworu ze względu na ogromne korki nie mogli dojechać na miejsce - wyjaśnia sierż. szt. Maria Połomska, rzecznik prasowy nowodworskiej komendy. - Do tej pory otrzymaliśmy jedynie faks, w którym napisane jest, że w czasie, gdy samochody oczekiwały na przejazd promem, doszło tam do sprzeczki między jednym kierowcą a dwoma młodymi mężczyznami, w wyniku której mężczyzna został uderzony w twarz. Ale jak to się zakończyło, co się dalej działo - ja nadal tego nie wiem - dodaje Maria Połomska.
Akta sprawy zostały wysłane przez KMP Elbląg pocztą resortową, czyli drogą okrężną przez Olsztyn.
- Dokumenty, w których są na pewno przesłuchania świadków i inne ważne informacje dotyczące tej sprawy, zostały wysłane tzw. pocztą specjalną, czyli idą z jednego województwa do drugiego, mimo że dzieli nas 20 km - ubolewa Połomska. - Poczta dotrze do nas w piątek rano, wtedy będziemy wszystko wiedzieć.
Od niedzieli minęło już kilka dni, a sprawa jak stała, tak stoi. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do jednego z elbląskich szpitali, jego stan nie jest na razie znany. Sprawcy pobicia swobodnie poruszają się po drogach, być może nadal praktykują szybszy sposób przedostania się przez rzekę.
Czy ktoś pilnuje bezpieczeństwa na drodze? - Codziennie w godzinach od 14 do 22 pełniony jest dyżur przez policjantów ruchu drogowego z KPP w Nowym Dworze Gdańskim - odpowiada Maria Połomska. - Jest to patrol zmotoryzowany, trasę kontrolują policjanci na motocyklach, bo im najłatwiej się poruszać w korkach, lub oznakowany radiowóz.
Zdaniem pracowników KMP Elbląg na dodatkowy patrol po stronie elbląskiej nie ma ani potrzeby, ani środków.
O sprawie będziemy informować na bieżąco.
O wypadku, który wydarzył się w ubiegłą niedzielę, poinformowała nas nasza czytelniczka, mieszkanka pobliskiej miejscowości, która była świadkiem zdarzenia: „...znalazło się kilku takich, co chcieli szybciej dostać się na elbląską stronę i próbowali wepchać się w kolejkę. Skończyło się tym, że jedna osoba leżała nieprzytomna ponad kwadrans (czekając na karetkę), a czarne BMW spokojnie przepłynęło na drugą stronę.” - napisała.
Przebieg sprawy potwierdzają również inni czytelnicy portEl.pl, którzy całą sytuację opisują na forum. Z ich relacji wynika, że do zdarzenia doszło około godz. 20.30. Protestujący mężczyzna, któremu towarzyszyła córka, został pobity i, leżąc na drodze, czekał na przyjazd pogotowia. W tym czasie sprawcy odpłynęli promem. Obserwujący to zdarzenie ludzie zapisali numery rejestracyjne czarnego BMW, zrobili też zdjęcia mężczyznom, którzy prawdopodobnie są mieszkańcami Kępin. Po kilkunastu minutach przyjechało pogotowie i policja. Większość świadków była już jednak po drugiej stronie rzeki.
Co na to wszystko policja? Na razie nikt nic nie wie. Powodem zastoju w tej sprawie jest biurokracja. Jak poinformował nas Waldemar Czerski z zespołu prasowego KMP w Elblągu, elbląscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o niedzielnym incydencie i udali się na miejsce zdarzenia. Sprawę przekazali jednak do KPP w Nowym Dworze Gdańskim, która odpowiada za ten rejon.
- Całe zdarzenie obsługiwało KMP Elbląg, gdyż funkcjonariusze z Nowego Dworu ze względu na ogromne korki nie mogli dojechać na miejsce - wyjaśnia sierż. szt. Maria Połomska, rzecznik prasowy nowodworskiej komendy. - Do tej pory otrzymaliśmy jedynie faks, w którym napisane jest, że w czasie, gdy samochody oczekiwały na przejazd promem, doszło tam do sprzeczki między jednym kierowcą a dwoma młodymi mężczyznami, w wyniku której mężczyzna został uderzony w twarz. Ale jak to się zakończyło, co się dalej działo - ja nadal tego nie wiem - dodaje Maria Połomska.
Akta sprawy zostały wysłane przez KMP Elbląg pocztą resortową, czyli drogą okrężną przez Olsztyn.
- Dokumenty, w których są na pewno przesłuchania świadków i inne ważne informacje dotyczące tej sprawy, zostały wysłane tzw. pocztą specjalną, czyli idą z jednego województwa do drugiego, mimo że dzieli nas 20 km - ubolewa Połomska. - Poczta dotrze do nas w piątek rano, wtedy będziemy wszystko wiedzieć.
Od niedzieli minęło już kilka dni, a sprawa jak stała, tak stoi. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do jednego z elbląskich szpitali, jego stan nie jest na razie znany. Sprawcy pobicia swobodnie poruszają się po drogach, być może nadal praktykują szybszy sposób przedostania się przez rzekę.
Czy ktoś pilnuje bezpieczeństwa na drodze? - Codziennie w godzinach od 14 do 22 pełniony jest dyżur przez policjantów ruchu drogowego z KPP w Nowym Dworze Gdańskim - odpowiada Maria Połomska. - Jest to patrol zmotoryzowany, trasę kontrolują policjanci na motocyklach, bo im najłatwiej się poruszać w korkach, lub oznakowany radiowóz.
Zdaniem pracowników KMP Elbląg na dodatkowy patrol po stronie elbląskiej nie ma ani potrzeby, ani środków.
O sprawie będziemy informować na bieżąco.
OK