@RobertKoliński - Tak to jest jak opozycyjny senator kokietuje PARTIĘ u steru swoją postawą popierającą jedynie słuszną inwestycję. .. Kogo interesuje zagrożenie powodziowe powodowane tą inwestycją, kogo interesują zagrożenia dla środowiska naturalnego wynikające z możliwości awarii jednostek pływających bądź przestępstwa popełnionego przez jakiegoś miłego kapitana, który zrzuci COŚ do Zalewu Wiślanego. .. Ważny jest PORT. .. ! Już za 250 lat przyniesie pierwsze zyski. .. tylko musi trzykrotnie poprawić przeładunki. .. i zrobi to. .. tylko trzeba wprowadzić losowy nakaz wejścia do PORTU w Elblągu, bo żaden normalny kapitan dużej jednostki raczej nie będzie zainteresowany wchodzeniem do trudnego technicznie portu, do którego wchodzi się jakie tam 5 może 7 km rzeką niewiele szerszą od kadłuba statku zaś wcześniej dla wprawy płynie się stosunkowo wąskim torem żeglugowym. .. Ciekawe też, kto będzie miał zaszczyt wąchania urobku z dna rzeki Elbląg i po ilu latach smród stanie się całkiem akceptowalny. .. ? Czy i jak jasno będą świecić w słońcu ludzkie kości na wyspie utworzonej z urobku z dna Zalewu Wiślanego wydobytego na intencję budowy toru wodnego. .. ? Jednym słowem, inwestycja pełna zagadek. .. Czas pokaże.