Lasy znają jak własną kieszeń, bywają w nich o różnych porach roku i dnia. Swoim spojrzeniem na teren Żuław, Mierzei Wiślanej oraz Wysoczyzny Elbląskiej chcieli podzielić się z innymi, więc zaczęli nagrywać film. Pracownicy Nadleśnictwa Elbląg swoje dzieło pokażą prawdopodobnie już w lutym.
Jak wyjaśnia Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg realizacja filmu trwa już ponad rok. Zostało jeszcze kilka ostatnich szlifów, z którymi autorzy chcą się uporać do końca stycznia.
- Dlaczego tak długo? Chcieliśmy pokazać nasze lasy o każdej porze roku. Inaczej się tego zrobić nie dało – tłumaczy leśnik. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, film zostanie pokazany już w lutym.
Podczas tych miesięcy realizator filmu, czyli Tadeusz Baraniecki, mógł nie tylko obserwować, na czym polega praca Nadleśnictwa, ale i zobaczyć trudno dostępne, ukryte miejsca, szerzej znane tylko leśnikom. Ten obraz przyrody wzmocnią kadry, na których zostaną pokazane m.in. jelenie sika (szerzej pisaliśmy o nich w jednym z poprzednich odcinków "Opowieści..."), wilki, orły bieliki czy popielice (więcej na ich w temat w tekście "Nocny marek w lesie").
- Nagraliśmy film po to, żeby choć trochę przybliżyć oglądającym, jak wygląda nasza praca, a także jakie są te piękne lasy, które zostały nam powierzone i w których gospodarujemy – wyjaśnia Jan Piotrowski. - Chcemy też pokazać w jak dobrej kondycji są lokalne lasy, m.in. dzięki odpowiednio prowadzonej gospodarce leśnej. Warto również dodać, że tymi terenami Nadleśnictwo Elbląg opiekuje się już 70 lat.
- Dlaczego tak długo? Chcieliśmy pokazać nasze lasy o każdej porze roku. Inaczej się tego zrobić nie dało – tłumaczy leśnik. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, film zostanie pokazany już w lutym.
Podczas tych miesięcy realizator filmu, czyli Tadeusz Baraniecki, mógł nie tylko obserwować, na czym polega praca Nadleśnictwa, ale i zobaczyć trudno dostępne, ukryte miejsca, szerzej znane tylko leśnikom. Ten obraz przyrody wzmocnią kadry, na których zostaną pokazane m.in. jelenie sika (szerzej pisaliśmy o nich w jednym z poprzednich odcinków "Opowieści..."), wilki, orły bieliki czy popielice (więcej na ich w temat w tekście "Nocny marek w lesie").
- Nagraliśmy film po to, żeby choć trochę przybliżyć oglądającym, jak wygląda nasza praca, a także jakie są te piękne lasy, które zostały nam powierzone i w których gospodarujemy – wyjaśnia Jan Piotrowski. - Chcemy też pokazać w jak dobrej kondycji są lokalne lasy, m.in. dzięki odpowiednio prowadzonej gospodarce leśnej. Warto również dodać, że tymi terenami Nadleśnictwo Elbląg opiekuje się już 70 lat.
mw