Sąd Rejonowy w Elblągu zdecydował dziś (19 września) o umieszczeniu 21-letniego Varhuzana M. w tymczasowym areszcie. Ormianin został zatrzymany w związku ze sprawą pobicia pod elbląskim Bowling Clubem. W wyniku odniesionych wówczas obrażeń zmarł 24-letni Paweł, jeden z zaatakowanych mężczyzn.
Jak już informowaliśmy, Varhuzan M. został zatrzymany wczoraj (18 września) rano na przejściu granicznym Gronowo - Mamonowo. Pogranicznicy przekazali go elbląskim policjantom, a ci dowieźli mężczyznę na przesłuchanie do prokuratury.
- 21-letni Varhuzan M. otrzymał zarzut udziału w pobiciu, ale nie tym ze skutkiem śmiertelnym – mówi Jolanta Rudzińska, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Przypomnijmy: 22 lipca pod klubem nocnym doszło do pobicia dwóch osób. Jedną z nich był 24-letni Paweł, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu, drugą zaś jego kolega Marcin. I to właśnie pobicie kolegi zarzucane jest Varhuzanowi M. Za to grozi mu kara do 3 lat więzienia.
- Mężczyzna przyznaje się tylko do udziału w tym pobiciu – dodaje prokurator Rudzińska. – Na jego udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym nie mamy dowodów.
Dziś (19 września) sąd zdecydował o umieszczeniu 21-letnigo Varhuzana M. w trzymiesięcznym areszcie.
- 21-letni Varhuzan M. otrzymał zarzut udziału w pobiciu, ale nie tym ze skutkiem śmiertelnym – mówi Jolanta Rudzińska, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Elblągu.
Przypomnijmy: 22 lipca pod klubem nocnym doszło do pobicia dwóch osób. Jedną z nich był 24-letni Paweł, który w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu, drugą zaś jego kolega Marcin. I to właśnie pobicie kolegi zarzucane jest Varhuzanowi M. Za to grozi mu kara do 3 lat więzienia.
- Mężczyzna przyznaje się tylko do udziału w tym pobiciu – dodaje prokurator Rudzińska. – Na jego udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym nie mamy dowodów.
Dziś (19 września) sąd zdecydował o umieszczeniu 21-letnigo Varhuzana M. w trzymiesięcznym areszcie.
A