Wcześniejsze inicjatywy radnych dały efekt polegający na uczczeniu znamienitych i zasłużonych osób dla Elbląga. Nazwano ich imieniem między innymi tramwaje i inne miejsca.
Od czasu ostatniego przełomu politycznego i wygranych wyborów przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie zanotowałem żadnych działań naszych radnych na rzecz dokonanych w Polsce zmian. Tak, jakby Elbląg nie miał nic do zaoferowania nowej władzy, która jak wszyscy od dawna wiemy, rozpostarła swoje opiekuńcze skrzydła właśnie nad naszym miastem, jak nad żadnym innym! Pomijając fakt bezsprzecznego wizjonerstwa politycznego Jarosława Kaczyńskiego - kto jak nie Jarosław Kaczyński w czasie wyborów zawitał do naszego miasta i powiedział, że przekop będzie!
A które to miasto przygarniało Kaczyńskiego, gdy ten w konspiracji uciekał siepaczom z UB i ukrywał się w domu oddanego przyjaciela Leonarda Krasulskiego, elblążanina, znanego i szanowanego działacza Solidarności w Elbrewery Company LTD, obecnie posła. Ten niezłomny druh, zawsze stoi murem, a nawet siedzi w ławach sejmowych za Jarosławem, chroniąc go od tyłu. Czyż nie śp. Lech Kaczyński pofatygował się do Elbląga i wręczył order byłemu prezydentowi Elbląga Gburzyńskiemu?
Uważam, że radni powinni poprzeć moją inicjatywę oddolną, skoro sami nie dostrzegają doniosłości chwili... Proponuję, jeśli nie jest za późno, co najmniej jakiś tramwaj, rondo a najlepiej Gęsią Górę nazwać imieniem Jarosława Kaczyńskiego. A jakieś mniejsze rondo imieniem Leonarda Krasulskiego, zaś przekop tylko im. Lecha Kaczyńskiego, którego polityka przyczyniła się do przekopu i uniezależnienia nas od Rosji.
Są to tak wybitne osobowości, że jeżeli nie potrafimy ich tu w Elblągu docenić, to będziemy sami sobie winni...
A które to miasto przygarniało Kaczyńskiego, gdy ten w konspiracji uciekał siepaczom z UB i ukrywał się w domu oddanego przyjaciela Leonarda Krasulskiego, elblążanina, znanego i szanowanego działacza Solidarności w Elbrewery Company LTD, obecnie posła. Ten niezłomny druh, zawsze stoi murem, a nawet siedzi w ławach sejmowych za Jarosławem, chroniąc go od tyłu. Czyż nie śp. Lech Kaczyński pofatygował się do Elbląga i wręczył order byłemu prezydentowi Elbląga Gburzyńskiemu?
Uważam, że radni powinni poprzeć moją inicjatywę oddolną, skoro sami nie dostrzegają doniosłości chwili... Proponuję, jeśli nie jest za późno, co najmniej jakiś tramwaj, rondo a najlepiej Gęsią Górę nazwać imieniem Jarosława Kaczyńskiego. A jakieś mniejsze rondo imieniem Leonarda Krasulskiego, zaś przekop tylko im. Lecha Kaczyńskiego, którego polityka przyczyniła się do przekopu i uniezależnienia nas od Rosji.
Są to tak wybitne osobowości, że jeżeli nie potrafimy ich tu w Elblągu docenić, to będziemy sami sobie winni...