Już za sześć dni do Elbląga przyjadą radni z całego województwa. Następnego dnia odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej. Prawo i Sprawiedliwość obu tym wydarzeniom przygląda się krytycznym okiem i składa swoje propozycje.
Na sesję nie przyjdą, ale będą apelować
Sesja Sejmiku Województwa, w którym większość mandatów ma koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej, odbędzie się 26 sierpnia w elbląskim ratuszu. Jak zapowiedział Marek Pruszak, radny Prawa i Sprawiedliwości w Elblągu, ugrupowanie to nie weźmie w niej udziału. Według PiS-u to "spektakl wyborczy", podczas którego m.in. ma zostać wygłoszone przemówienie o doniosłej roli Elbląga.
- Takie opowieści nas nie interesują – dodał Pruszak.
Dlatego też radni PiS wystosowali apel do marszałka województwa warmińsko- mazurskiego o podjęcie działań dotyczących Elbląga.
- Chodzi o trzy rzeczy, czyli przeniesienie Urzędu Marszałkowskiego do naszego miasta, zaangażowanie w budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, co wpłynęłoby na rozwój portu w Elblągu i skuteczne wsparcie w pozyskaniu środków na inwestycje takie jak budowa tunelu na Zatorzu czy budowa ronda na skrzyżowaniu ulicy Rawskiej i z ul. Grottgera – mówił Marek Pruszak.
Chcą programu przed głosowaniem
Jerzy Wilk, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu, przypomniał, że podczas ostatnich wyborów samorządowych wielokrotnie podkreślał, że następny prezydent będzie miał komfort pracy i czas na reformy. A tych, według Jerzego Wilka, nie widać.
- Sesja nadzwyczajna zwoływana jest po to, żeby wydłużyć terminy spłaty kredytów [więcej na ten temat w tekście "Prezydent walczy z czasem" - red.]. Trzeba jednak dodać, że zwiększy to ilość odsetek, z czego ucieszą się banki. Wciąż jednak nie ma propozycji, jak z tego zadłużenia wyjść – mówił Jerzy Wilk, przewodniczący Rady Miejskiej. - Nie ukrywam, że nasz klub będzie się domagał programu naprawczego, jeszcze zanim zaczniemy głosować nad uchwałami. Oczekujemy, że będzie to coś więcej nie wydłużenie terminów spłaty.
Sesja Sejmiku Województwa, w którym większość mandatów ma koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej, odbędzie się 26 sierpnia w elbląskim ratuszu. Jak zapowiedział Marek Pruszak, radny Prawa i Sprawiedliwości w Elblągu, ugrupowanie to nie weźmie w niej udziału. Według PiS-u to "spektakl wyborczy", podczas którego m.in. ma zostać wygłoszone przemówienie o doniosłej roli Elbląga.
- Takie opowieści nas nie interesują – dodał Pruszak.
Dlatego też radni PiS wystosowali apel do marszałka województwa warmińsko- mazurskiego o podjęcie działań dotyczących Elbląga.
- Chodzi o trzy rzeczy, czyli przeniesienie Urzędu Marszałkowskiego do naszego miasta, zaangażowanie w budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, co wpłynęłoby na rozwój portu w Elblągu i skuteczne wsparcie w pozyskaniu środków na inwestycje takie jak budowa tunelu na Zatorzu czy budowa ronda na skrzyżowaniu ulicy Rawskiej i z ul. Grottgera – mówił Marek Pruszak.
Chcą programu przed głosowaniem
Jerzy Wilk, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu, przypomniał, że podczas ostatnich wyborów samorządowych wielokrotnie podkreślał, że następny prezydent będzie miał komfort pracy i czas na reformy. A tych, według Jerzego Wilka, nie widać.
- Sesja nadzwyczajna zwoływana jest po to, żeby wydłużyć terminy spłaty kredytów [więcej na ten temat w tekście "Prezydent walczy z czasem" - red.]. Trzeba jednak dodać, że zwiększy to ilość odsetek, z czego ucieszą się banki. Wciąż jednak nie ma propozycji, jak z tego zadłużenia wyjść – mówił Jerzy Wilk, przewodniczący Rady Miejskiej. - Nie ukrywam, że nasz klub będzie się domagał programu naprawczego, jeszcze zanim zaczniemy głosować nad uchwałami. Oczekujemy, że będzie to coś więcej nie wydłużenie terminów spłaty.
mw