Radni przyjęli projekt zmian w elbląskiej oświacie, związany z reformą wprowadzaną przez rząd. „Za” głosowało 20 osób, cztery – z PO – wstrzymały się od głosu. Nadal nie ma odpowiedzi jednak na wiele problemów, które reforma może spowodować w mieście.
Elbląski projekt zmian w oświacie chwalą wszyscy radni: i opozycji, i z koalicji. Zakłada on, że wszyscy szkoły podstawowe nie zmienią swoich lokalizacji, gimnazja w trakcie wygaszania również (za wyjątkiem Gimnazjum nr 7 z ul. Lotniczej, które zostanie przeniesione do budynku SP nr 14 przy ul. Mielczarskiego), a wszystkie budynki po gimnazjach będą wykorzystane na cele edukacyjne. „Za” głosowało 20 radnych, 4 osoby (Robert Turlej, Piotr Derlukiewicz, Irena Sokołowska i Małgorzata Adamowicz, wszyscy z PO) wstrzymały się od głosu.
- Robimy wszystko, by zmiany miały jak najmniejszy wpływ na bezpieczeństwo uczniów i były jak najmniej odczuwalne dla nauczycieli i rodziców. Nie zmieniamy sieci szkół, nie zamykamy żadnej szkoły ponadgimnazjalnej – powtarzał na dzisiejszej sesji prezydent Witold Wróblewski.
- Koncepcja przedstawiona przez samorząd wpisuje się w program rozwoju szkolnictwa zawodowego. Dążymy do stworzenia silnej bazy edukacyjnej i poprawy warunków do praktycznej nauki zawodu – dodał Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
Mimo pochwał, nadal na wiele pytań dotyczących elbląskiej edukacji nie ma odpowiedzi. Na przykład dopiero w kwietniu, kiedy dyrektorzy szkół stworzą siatkę godzin, będzie wiadomo, ile nauczycieli będzie zagrożonych utratą pracy.
- Zatrudnianie nauczycieli w szkołach przez dyrektorów musi być skoordynowane z władzami miasta, by walczyć o każdego nauczyciela z gimnazjum, który ma odpowiednie kwalifikacje, by uczyć po wprowadzeniu reformy w życie – mówił Piotr Żuchowski, doradca prezydenta ds. oświaty.
Nie wiadomo też, co stanie się z budynkiem przy ul. Zamkowej, w którym obecnie mieści się Zespół Szkół Zawodowych nr 1. O to na sesji pytał prezydenta radny PiS Rafał Traks. - Uczniowie ten budynek opuszczą w 2018 roku, by przenieść się do budynku obecnego Gimnazjum nr 2, więc jeszcze mamy trochę czasu na zastanowienie się. Budynek przy Zamkowej nie jest w najlepszym stanie technicznym – albo zostanie sprzedany inwestorowi na cele turystyczne zważywszy na położenie na starówce, albo zostanie wykorzystany przez samorząd na inne cele – odpowiedział Witold Wróblewski.
Radny Traks pytał także o przyszłość szkolnictwa sportowego w Elblągu: Czy śladem szkoły sportowej przy ul. Agrykola powstanie również sportowa szkoła średnia?
- To dobry pomysł wart zastanowienia. Na razie nieodległe IV LO ma dwie klasy sportowe, ale dzisiaj nie rozstrzygniemy, czy i jaka szkoła ponadpodstawowa będzie mogła pełnić taką rolę – stwierdził Piotr Żuchowski.
- Robimy wszystko, by zmiany miały jak najmniejszy wpływ na bezpieczeństwo uczniów i były jak najmniej odczuwalne dla nauczycieli i rodziców. Nie zmieniamy sieci szkół, nie zamykamy żadnej szkoły ponadgimnazjalnej – powtarzał na dzisiejszej sesji prezydent Witold Wróblewski.
- Koncepcja przedstawiona przez samorząd wpisuje się w program rozwoju szkolnictwa zawodowego. Dążymy do stworzenia silnej bazy edukacyjnej i poprawy warunków do praktycznej nauki zawodu – dodał Marek Pruszak, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu.
Mimo pochwał, nadal na wiele pytań dotyczących elbląskiej edukacji nie ma odpowiedzi. Na przykład dopiero w kwietniu, kiedy dyrektorzy szkół stworzą siatkę godzin, będzie wiadomo, ile nauczycieli będzie zagrożonych utratą pracy.
- Zatrudnianie nauczycieli w szkołach przez dyrektorów musi być skoordynowane z władzami miasta, by walczyć o każdego nauczyciela z gimnazjum, który ma odpowiednie kwalifikacje, by uczyć po wprowadzeniu reformy w życie – mówił Piotr Żuchowski, doradca prezydenta ds. oświaty.
Nie wiadomo też, co stanie się z budynkiem przy ul. Zamkowej, w którym obecnie mieści się Zespół Szkół Zawodowych nr 1. O to na sesji pytał prezydenta radny PiS Rafał Traks. - Uczniowie ten budynek opuszczą w 2018 roku, by przenieść się do budynku obecnego Gimnazjum nr 2, więc jeszcze mamy trochę czasu na zastanowienie się. Budynek przy Zamkowej nie jest w najlepszym stanie technicznym – albo zostanie sprzedany inwestorowi na cele turystyczne zważywszy na położenie na starówce, albo zostanie wykorzystany przez samorząd na inne cele – odpowiedział Witold Wróblewski.
Radny Traks pytał także o przyszłość szkolnictwa sportowego w Elblągu: Czy śladem szkoły sportowej przy ul. Agrykola powstanie również sportowa szkoła średnia?
- To dobry pomysł wart zastanowienia. Na razie nieodległe IV LO ma dwie klasy sportowe, ale dzisiaj nie rozstrzygniemy, czy i jaka szkoła ponadpodstawowa będzie mogła pełnić taką rolę – stwierdził Piotr Żuchowski.
RG