UWAGA!

Rowerem na Jasną Górę

 Elbląg, Pielgrzymi na rowerach wyruszyli dziś rano spod kościoła Bożego Miłosierdzia
Pielgrzymi na rowerach wyruszyli dziś rano spod kościoła Bożego Miłosierdzia (fot. Anna Dembińska)

100 rowerzystów w różnym wieku i z różnym doświadczeniem w podróżowaniu na jednośladach wyruszyło dziś (5 sierpnia) rano do Częstochowy. Zobacz zdjęcia.Najpierw msza święta w kościele pw. Miłosierdzia Bożego, a później hop na siodełka i w drogę. VII Rowerowa Pielgrzymka chce wjechać na Jasną Górę 11 sierpnia. Pątnicy mają do pokonania 500 km.

Dziś rano przed kościołem pw. Miłosierdzia Bożego przy ul. Bema można było zauważyć kilkadziesiąt rowerów. Ale to nie z okazji święcenia jednośladów. Kolarze w kościele nabierali siły przed VII Rowerową Pielgrzymką na Jasną Górę.
       - Pierwsza rowerowa pielgrzymka ruszyła w 2010 r. Wtedy pojechało 13 osób – wspomina ks. Krzysztof Sękuła, organizator pielgrzymki.
       Dziś na starcie zameldowało się prawie 100 pątników na rowerach. Zarówno debiutanci, jak i ci, którzy w kołach mają już niejedną pielgrzymkę. Z różnych parafii, a nawet spoza diecezji elbląskiej.
       - Jadę pierwszy raz. Przygotowywałam się jeżdżąc podobne odcinki, jak będziemy pokonywać dziennie – mówi Kinga Ludwińska, jedna z uczestniczek pielgrzymki.
       Uczestnicy mają do pokonania prawie 500 km pod jasnogórski klasztor. Dzienne odcinki mają długość około 80 km.
       - Dzienna trasa jest uzależniona od tego, gdzie mamy punkty noclegowe, a także od stopnia nachylenia trasy – wyjaśnia ks. Krzysztof Sękuła.
       Pielgrzymka rowerowa różni się od swojej pieszej odpowiedniczki. Rzadko zdarzają się wspólne śpiewy podczas przejazdów, pątnicy muszą uważać zarówno na swoje zdrowie, jak i na rower. Inny jest też rodzaj wysiłku. Na piechotę można maszerować „siłą rozpędu” przez długi czas. Jego kolega na rowerze musi gospodarować siłami, tak aby dojechać do punktu docelowego.
       - Na trasie ktoś może się przewrócić, zdarzały się złamania, trzeba uważać, kiedy jest mokro i przy zjazdach z góry – ostrzega Romuald Jachimczyk, który już czwarty raz bierze udział w rowerowej pielgrzymce.
       Wśród pielgrzymów dominują jednak doświadczeni kolarze. Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Wszyscy mają rowerowe kaski i kamizelki odblaskowe.
       - Na trasie ludzie reagują w większości bardzo przyjaźnie. Przepuszczają naszą kolumnę – wspomina Romuald Jachimczyk.

  Elbląg, Pątnicy są już na trasie
Pątnicy są już na trasie (fot. AD)


       Trzeba jednak pamiętać, że to nie jest zwykła wycieczka rowerowa tylko pielgrzymka. I najważniejsze jest spotkanie z Bogiem. Pątnicy jadą na Jasną Górę ze swoimi intencjami, często bardzo intymnymi i po to, aby ofiarować trud.
       - Po tej pielgrzymce uczestnicy spodziewają się łaski Pana Boga, Bożego Miłosierdzia, mają ogrom intencji od siebie i od swoich bliskich – mówi ks. Krzysztof Sękuła.
       Duchowa strona pielgrzymki ma miejsce na postojach. Wtedy można się wyspowiadać, odbywają się konferencje, wspólna modlitwa. Pielgrzymi dojadą do Częstochowy 11 sierpnia i tam spotkają się z uczestnikami pieszej pielgrzymki, która ruszyła z Elbląga 28 lipca.
      

Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama