Kryta pływalna przy ul. Robotniczej jest nadal zamknięta z powodu skażenia wody bakteriami gronkowca. O tym, kiedy zostanie otwarta zdecydują wyniki badań prowadzonych przez elbląski sanepid. A te – jak nam powiedział Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej – mają być znane najprawdopodobniej w piątek.
Basen przy ul. Robotniczej jest nieczynny od poniedziałku (14 listopada). Wówczas MOSiR informował o awarii stacji uzdatniania wody. Problem okazał się poważniejszy, gdy w próbce wody wykryto bakterie gronkowca.
- Próbka została pobrana w ubiegłym tygodniu, a wynik badania dotarł do nas w poniedziałek – mówi Marek Jarosz, dyrektor elbląskiego sanepidu. – Natychmiast powiadomiliśmy kierownictwo basenu i jednoznacznie nakazaliśmy wstrzymanie działalności obiektu. Tego samego dnia pobrana została kolejna próbka. Woda była już częściowo wymieniona. Jaki będzie wynik tego badania dowiemy się prawdopodobnie w piątek. Wówczas okaże się, czy skażenie nadal występuje czy też nie.
Natomiast jutro (17 listopada) odbędzie się spotkanie dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej z dyrektorem basenu.
- Chcemy rozmawiać o tym, jak zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości – zapowiada Marek Jarosz. – Przyczyna pogorszenia jakości wody nadal pozostaje nieznana. Dotychczas woda w tym basenie była dobra. Było pełne bezpieczeństwo kąpieli. Pobieramy próbki co miesiąc [robi to też właściciel obiektu – red.] i nie pamiętam sytuacji, by wykryto skażenie bakteryjne. Ta sytuacja jest więc wyjątkowa. Być może zawinił sprzęt, być może czynnik ludzki.
Dyrektor sanepidu uspokaja - nie taki gronkowiec straszny, jak go malują.
- Gronkowiec jest jedną z bardziej popularnych bakterii związanych z naszym życiem codziennym – wyjaśnia. – Niemal każdy z nas się z nim styka np. w autobusie i jest skolonizowany. Może to być skóra, mogą być też drogi oddechowe. Nawet o tym nie wiedząc. Nie da się uniknąć kontaktu z gronkowcem. Przy prawidłowym funkcjonowaniu systemu odporności rzadko jednak wywołuje on choroby. No i nie każdy gronkowiec jest chorobotwórczy. Jeżeli już dochodzi do zakażenia to są to zakażenia pokarmowe, skóry czy infekcje oddechowe. Trzeba jednak szczególnej wrażliwości organizmu, żeby gronkowiec wywołał infekcję objawową.
- W tej chwili mamy okres podwyższonej zachorowalności np. grypa, infekcyjny, dlatego też nie jest bardzo trudno zachorować osobie, która korzystała z basenu i w ten sposób zetknęła się z gronkowcem. Ale to daleko idąca interpretacja – zaznacza Marek Jarosz.
Awaria stacji uzdatniania wody na basenie została usunięta wczoraj. Ponowne uruchomienie basenu nastąpi po uzyskaniu pozytywnej opinii o jakości wody z sanepidu.
- Próbka została pobrana w ubiegłym tygodniu, a wynik badania dotarł do nas w poniedziałek – mówi Marek Jarosz, dyrektor elbląskiego sanepidu. – Natychmiast powiadomiliśmy kierownictwo basenu i jednoznacznie nakazaliśmy wstrzymanie działalności obiektu. Tego samego dnia pobrana została kolejna próbka. Woda była już częściowo wymieniona. Jaki będzie wynik tego badania dowiemy się prawdopodobnie w piątek. Wówczas okaże się, czy skażenie nadal występuje czy też nie.
Natomiast jutro (17 listopada) odbędzie się spotkanie dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej z dyrektorem basenu.
- Chcemy rozmawiać o tym, jak zapobiegać takim sytuacjom w przyszłości – zapowiada Marek Jarosz. – Przyczyna pogorszenia jakości wody nadal pozostaje nieznana. Dotychczas woda w tym basenie była dobra. Było pełne bezpieczeństwo kąpieli. Pobieramy próbki co miesiąc [robi to też właściciel obiektu – red.] i nie pamiętam sytuacji, by wykryto skażenie bakteryjne. Ta sytuacja jest więc wyjątkowa. Być może zawinił sprzęt, być może czynnik ludzki.
Dyrektor sanepidu uspokaja - nie taki gronkowiec straszny, jak go malują.
- Gronkowiec jest jedną z bardziej popularnych bakterii związanych z naszym życiem codziennym – wyjaśnia. – Niemal każdy z nas się z nim styka np. w autobusie i jest skolonizowany. Może to być skóra, mogą być też drogi oddechowe. Nawet o tym nie wiedząc. Nie da się uniknąć kontaktu z gronkowcem. Przy prawidłowym funkcjonowaniu systemu odporności rzadko jednak wywołuje on choroby. No i nie każdy gronkowiec jest chorobotwórczy. Jeżeli już dochodzi do zakażenia to są to zakażenia pokarmowe, skóry czy infekcje oddechowe. Trzeba jednak szczególnej wrażliwości organizmu, żeby gronkowiec wywołał infekcję objawową.
- W tej chwili mamy okres podwyższonej zachorowalności np. grypa, infekcyjny, dlatego też nie jest bardzo trudno zachorować osobie, która korzystała z basenu i w ten sposób zetknęła się z gronkowcem. Ale to daleko idąca interpretacja – zaznacza Marek Jarosz.
Awaria stacji uzdatniania wody na basenie została usunięta wczoraj. Ponowne uruchomienie basenu nastąpi po uzyskaniu pozytywnej opinii o jakości wody z sanepidu.
A