W Senacie będę współpracował ze wszystkimi, którzy mają dobre pomysły. Sam pozostanę bezpartyjny – deklaruje Witold Gintowt - Dziewałtowski, zwycięski kandydat Platformy Obywatelskiej.
Niedzielne wybory parlamentarne pokazały, że dotychczasowy poseł lewicy, teraz cieszący się poparciem PO, cieszy się również zaufaniem społecznym. Zdobył najwięcej głosów w okręgu elbląskim i to on zasiądzie w Senacie. Dziś (10 października) Witold Gintowt-Dziewałtowski zwołał konferencję prasową.
- Wyniki wyborów były przewidywalne – mówił. – Można się było spodziewać marnego wyniku SLD, zwycięstwa Platformy Obywatelskiej, a także wysokiego miejsca Ruchu Palikota.
Poseł (bo nim pozostanie do ślubowania w Senacie) krytycznie ocenia lewicę.
- SLD, jako formacja, pod tym kierownictwem straciła zaufanie społeczne – stwierdził. – 7 -procentowe poparcie w Elblągu, cóż, nad tym powinni zastanowić się liderzy, a także kierownictwo krajowe i regionalne. SLD w tej fazie, w kampanii przestało reprezentować poglądy lewicowe.
Czym natomiast senator Witold Gintowt-Dziewałtowski zamierza zająć się w wyższej izbie parlamentu?
- Tym, co mnie intrygowało i interesowało dotychczas, czyli prawem samorządowym, relacjami między samorządem, państwem a organizacjami pozarządowymi. Będę również zabiegał, by stosunki międzynarodowe, szczególnie między Polską a Litwą, przebiegały normalnie – wylicza Witold Gintowt-Dziewałtowski. – Mam pare pomysłów i do Senatu nie pójdę z pustymi rękami. Co przyniesie przyszłość – zobaczymy – dodał.
A praca w Senacie – zdaniem Witolda Gintowt - Dziewałtowskiego - zapowiada się interesująco, chociażby ze względu na osoby, które w tej izbie zasiądą.
- Do tej pory dobrze mi się w współpracowało z wieloma senatorami – przyznał i wymienił nazwiska marszałka Bogdana Borusewicza oraz Andrzeja Persona. – Wśród nowych senatorów też jest wiele ciekawych postaci mających ciekawe doświadczenia m.in. Włodzimierz Cimoszewicz czy Marek Borowski. Senat w tej kadencji może być silną izbą. Może wreszcie pokaże, na co go stać i co może zrobić. Senat z natury rzeczy jest izbą dużo bardziej liberalną niż Sejm – zauważa dotychczasowy poseł. – Nie ma w nim dyscypliny partyjnej, jest większa swoboda we współpracy.
Witold Gintowt-Dziewałtowski deklaruje, że będzie senatorem bezpartyjnym, ale…
- Będę blisko współpracował z PO, a także ze wszystkimi, którzy mają dobre pomysły – mówił. – Szansa na ich przeforsowanie jest wówczas, gdy wokół idei zgromadzi się więcej osób.
Nowy senator zapewnia, że będzie też otwarty na społeczeństwo. Nie tylko na swoich wyborców.
- Moje biuro będzie dostępne dla interesantów, bo uważam, że funkcja interwencyjna jest bardzo ważna – mówił podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami. – Będę starał się odpowiedzieć i reagować na każdy telefon czy wizytę osobistą – zapewniał Witold Gintowt-Dziewałtowski.
- Wyniki wyborów były przewidywalne – mówił. – Można się było spodziewać marnego wyniku SLD, zwycięstwa Platformy Obywatelskiej, a także wysokiego miejsca Ruchu Palikota.
Poseł (bo nim pozostanie do ślubowania w Senacie) krytycznie ocenia lewicę.
- SLD, jako formacja, pod tym kierownictwem straciła zaufanie społeczne – stwierdził. – 7 -procentowe poparcie w Elblągu, cóż, nad tym powinni zastanowić się liderzy, a także kierownictwo krajowe i regionalne. SLD w tej fazie, w kampanii przestało reprezentować poglądy lewicowe.
Czym natomiast senator Witold Gintowt-Dziewałtowski zamierza zająć się w wyższej izbie parlamentu?
- Tym, co mnie intrygowało i interesowało dotychczas, czyli prawem samorządowym, relacjami między samorządem, państwem a organizacjami pozarządowymi. Będę również zabiegał, by stosunki międzynarodowe, szczególnie między Polską a Litwą, przebiegały normalnie – wylicza Witold Gintowt-Dziewałtowski. – Mam pare pomysłów i do Senatu nie pójdę z pustymi rękami. Co przyniesie przyszłość – zobaczymy – dodał.
A praca w Senacie – zdaniem Witolda Gintowt - Dziewałtowskiego - zapowiada się interesująco, chociażby ze względu na osoby, które w tej izbie zasiądą.
- Do tej pory dobrze mi się w współpracowało z wieloma senatorami – przyznał i wymienił nazwiska marszałka Bogdana Borusewicza oraz Andrzeja Persona. – Wśród nowych senatorów też jest wiele ciekawych postaci mających ciekawe doświadczenia m.in. Włodzimierz Cimoszewicz czy Marek Borowski. Senat w tej kadencji może być silną izbą. Może wreszcie pokaże, na co go stać i co może zrobić. Senat z natury rzeczy jest izbą dużo bardziej liberalną niż Sejm – zauważa dotychczasowy poseł. – Nie ma w nim dyscypliny partyjnej, jest większa swoboda we współpracy.
Witold Gintowt-Dziewałtowski deklaruje, że będzie senatorem bezpartyjnym, ale…
- Będę blisko współpracował z PO, a także ze wszystkimi, którzy mają dobre pomysły – mówił. – Szansa na ich przeforsowanie jest wówczas, gdy wokół idei zgromadzi się więcej osób.
Nowy senator zapewnia, że będzie też otwarty na społeczeństwo. Nie tylko na swoich wyborców.
- Moje biuro będzie dostępne dla interesantów, bo uważam, że funkcja interwencyjna jest bardzo ważna – mówił podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami. – Będę starał się odpowiedzieć i reagować na każdy telefon czy wizytę osobistą – zapewniał Witold Gintowt-Dziewałtowski.