Siatkarze chcą piachu

Wraz z zamknięciem odkrytego kąpieliska miejskiego, wyłączone z użytkowania zostały również dwa boiska do siatkówki plażowej, które były jedynymi ogólnodostępnymi obiektami tego typu w mieście. Po kilku latach od zamknięcia basenu, na bulwarze Zygmunta Augusta powstało boisko, które jest własnością pobliskiego baru, a korzystanie z niego jest odpłatne. Obecnie na terenie całego miasta nie znajdziemy boiska, z którego mógłby skorzystać każdy, niezależnie od pory dnia. Boisko na bulwarze, szczególnie w okresie wakacji, przeżywa prawdziwe oblężenie. Bez wcześniejszej rezerwacji praktycznie nie można skorzystać z boiska w godzinach popołudniowych. Na to, że taki obiekt sportowy jest w naszym mieście niezwykle potrzebny wskazuje między innymi liczba chętnych do udziału w turniejach siatkówki plażowej organizowanych przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Do poprzedniej edycji zawodów zgłosiło się aż 18 ekip, jednak z konieczności rozgrywania całych zawodów na jednym boisku do turnieju mogło przystąpić jedynie 12 par.
       Obecnie coraz bardziej popularna staję się promocja miasta poprzez sport, jednak bez niezbędnej infrastruktury jest to niemożliwe. Jeszcze kilka lat temu turnieje siatkówki plażowej rozgrywane były praktycznie co tydzień. Grand Prix Elbląga cieszyło się tak dużą popularnością, że zjeżdżali tu siatkarze z okolicznych miasteczek, a także plażowicze z Trójmiasta. Było to możliwe dzięki dwóm boiskom, którymi w tamtych czasach dysponował MOSiR. Dzisiaj zawodnicy z Elbląga jeżdżą na turnieje do innych miejscowości, gdzie infrastruktura do siatkówki plażowej stoi na zupełnie innym poziomie. Kompleks dwóch czy trzech, czystych, ogrodzonych i oświetlonych boisk - to już standard i to w miastach dużo mniejszych od Elbląga. Bardzo dobre warunki do rozwoju siatkówki plażowej stworzyły m.in. władze Pasłęka czy Tczewa, nie mówiąc o większych aglomeracjach jak Gdańsk, gdzie w jednym miejscu do dyspozycji zawodników jest nawet dziewięć boisk, a w całym mieście są ich dziesiątki.

 Niewątpliwym atutem boiska do plażowej piłki siatkowej są jego wymiary oraz koszt budowy. Podstawową wersję można stworzyć już za kilka tysięcy złotych, a na całą inwestycję wystarczy poświęcić tylko 90 mkw. W porównaniu do infrastruktury do piłki nożnej lub siłowni na świeżym powietrzu, boisko do plażówki jest dużo łatwiejszym i tańszym projektem do zrealizowania, a ładnie wykonane może stać się atrakcją turystyczną i pewnego rodzaju wizytówką miasta. Podobnie stało się w Olsztynie, w którym powstał kompleks kilku boisk wraz z jedyną w Polsce krytą halą do siatkówki plażowej. Obecnie miasto co roku organizuje mistrzowską imprezę Grand Slam, na którą zjeżdżają najlepsi zawodnicy wraz kibicami z całego świata.
       Pasjonaci siatkówki plażowej w naszym mieście, wiele razy wspominali o potrzebie stworzenia takiego miejsca w Elblągu, lecz jak do tej pory bez większych efektów. Wśród pomysłów dotyczących tego, na jakim terenie mogłoby powstać boisko, znalazły się m.in. Wyspa Spichrzów i kompleks sportowy przy ulicy Krakusa. Pojawiła się nawet idea reaktywowania starych boisk przy Centrum Rekreacji Wodnej „Dolinka”.